Wczoraj około godziny 22 zapaliły się budynki miedzy Starym Rynkiem a ulicą Kajki - za tzw. \"Goplaną\". Do zapalenia doszło na poddaszu jednej z kamienic. Na miejsce została natychmiast wezwana straż pożarna. Przy pożarze pracowało łącznie 10 zastępów strażaków.
Na miejscu pojawił się też Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kole st.kpt. Robert Kropidłowski, który dowodził akcją, policja a także pogotowie energetyczne.
Po sprawnej akcji strażaków sytuacja została opanowana i pożar został ugaszony. Z informacji jakie posiadamy nikt nie ucierpiał w całej sytuacji.
Według pierwszych ustaleń służb pracujących na miejscu, do pożaru doszło w wyniku zaprószenia ognia przez nieznaną osobę.
Poniżej prezentujemy Państwu krótki raport przygotowany przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Kole.
O godz. 21.49 Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kole przyjęła zgłoszenie na nr alarmowy 112 o silnym zadymieniu w okolicy ulicy Kajki w Kole. Po przybyciu na miejsce okazało się, że zapaliło się poddasze opuszczonego budynku przeznaczonego do rozbiórki. Mieszkańcy sąsiadujących budynków ewakuowali się na zewnątrz przed przybyciem jednostek straży pożarnej. Ratownicy z Koła zabezpieczyli teren prowadzonych działań. W wyniku rozpoznania stwierdzili, że pali się dach i poddasze niezamieszkałego budynku przeznaczonego do rozbiórki.
W działaniach przy likwidacji pożaru brało udział 10 zastępów straży pożarnej z Koła, Grzegorzewa, Wrzącej Wielkiej, Kłodawy, Dąbia i Ruszkowa Pierwszego.
Po przybyciu zastępów Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej na miejsce zdarzenia i dokonaniu rozpoznania ratownicy zabezpieczyli teren prowadzonych działań ratowniczo-gaśniczych. Podano 3 prądów wody w tym dwa w natarciu na palący się dach i poddasze budynku oraz jeden w obronie na dach sąsiadującego budynku mieszkalnego. Jeden prąd w natarciu i jeden w obronie podawane były z podnośników. Ratownicy w aparatach ochrony dróg oddechowych weszli do wnętrza budynku, przeszukali pomieszczenia pod kątem przebywania w nich osób (nie stwierdzono obecności nikogo).
W celu dotarcia do źródła pożaru dokonano rozbiórki konstrukcji dachu przy pomocy bosaków, toporów i innego sprzętu burzącego. Przy pomocy pilarki do drewna wycięto w dachu otwory, aby usunąć gazy pożarowe oraz dotrzeć do źródła pożaru. Korzystano w tym celu z samochodu SHD-24 JRG Koło oraz SHD –21 OSP Dąbie . Praca pilarkami do drewna była możliwa ze względu na drewnianą konstrukcję dachu. Był to budynek dwukondygnacyjny z poddaszem (dach jednospadowy o konstrukcji drewnianej pokryty papą). Strop pomiędzy kondygnacjami oraz poddaszem był konstrukcji drewnianej, wypełniony gliną i ociepleniem (polepa).
W początkowej fazie akcji wodę do celów p.poż. dowożono samochodami pożarniczymi (z siedziby KP PSP Koło), następnie zorganizowano dwa punkty czerpania wody – jeden przy ulicy Słowackiego oraz drugi przy ulicy Mickiewicza .
Ze względu na trudne warunki pracy dokonywano ciągłej podmiany ratowników pracujących w aparatach ochrony dróg oddechowych. Na miejsce zdarzenia zostało zadysponowane Pogotowie Energetyczne, które odłączyło dopływ prądu do sąsiadującego budynku. Cały teren akcji podzielono na 3 odcinki bojowe. Miejsce objęte działaniem ratowniczym przekazano do zabezpieczenia i nadzorowania Burmistrzowi Miasta Koła Panu Mieczysławowi Drożdżewskiemu.
Podczas działań ratowniczo-gaśniczych uszkodzeniu uległo:
- dwa łańcuchy od pił spalinowych do drewna
- podręczny sprzęt burzący w postaci łoma
- przyłbica w hełmie jedno z ratowników
Na miejscu zdarzenia pojawili się:
- Pogotowie energetyczne
- Policja
- Komendant Powiatowy PSP w Kole
- Z-ca Komendanta Powiatowego PSP w Kole
- Oficer w dyspozycji Komendanta
- Burmistrz Miasta Koła - p. Mieczysław Drożdżewski
Zniszczeniu lub spaleniu uległa część dachu oraz część poddasza budynku
Działania gaśnicze były utrudnione ze względu na zwartą zabudowę ulicy, porę nocną oraz dużą ilość gapiów.
Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Kole
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Kole
Źródło: Materiały własne
Byl taki gosc kiedys jak Antek makiwara stasi ziomki go napewna pamietaja wciagal ostro budapren i odpadl niestety
~as ·
12 Sierpień 2010
a kto to jest ten Antek?
~phelka ·
12 Sierpień 2010
Duch Antka Makiwary podfajczyl slodka dzurke
~Kajki. ·
11 Sierpień 2010
Naprawdę po sprawnej akcji, to było do rozbiórki, ale mogło sie przenieść na kamienicę zamieszkalną obok.
~zyx ·
11 Sierpień 2010
Faktycznie,miłe zdziwienie.Wczoraj słyszałam syreny i otworzyłam tę stronę aby sprawdzić, czy nie ma na ten temat jakiejś informacji.Super,że jest!!! I tak trzymać!!!!!!!!!!! Pozdrawiam.