W święta płonęła słoma i baloty. To było podpalenie!

Po dotarciu na miejsce zdarzenia strażacy zabezpieczyli i oświetlili teren prowadzonych działań. Podano wodę na palącą się stertę słomy i baloty sianokiszonki. Przy użyciu bosaków oraz ciągnika z turem oddzielono niepalące się baloty słomy.

Przy pomocy dwóch ciągników z turem, a także wideł i bosaków przegarnięto i przelano wodą baloty słomy i sianokiszonki. Pożar został ugaszony. Woda do miejsca pożaru była dostarczana z dwóch pobliskich hydrantów.

Poniżej znajdziecie nagranie z monitoringu, które pokazuje, że to było celowe podpalenie.