Wczoraj rano do jednostki zgłosił się mieszkaniec Ruszkowa i powiadomił, że dzień wcześniej jego córce, uczennicy jednego z kolskich gimnazjów, podczas przerwy międzylekcyjnej skradziono warty 1 tys. zł. telefon komórkowy. Złodziej najprawdopodobniej wykorzystał tłok oraz chwilowa nieuwagę dziewczynki i z kieszeni jej spodni wyciągnął aparat.