Ogłoszony przez Wojewodę alarm przeciwpowodziowy umożliwia również wyłapywanie i odstrzał bobrów - niszczących nasze wały. Z dniem wczorajszym nad brzegami Warty w Kole rozpoczęto palowanie na te gryzonie.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, wczoraj w godzinach porannych w Kole udało się ustrzelić pierwszego bobra.
Zgodę na odstrzał bobrów wydał Wojewoda wielkopolski, a zainteresowane samorządy składają tylko specjalny wniosek do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Czy przyniesie to skutek i uchroni kolskie wały przed niszczeniem? Czas pokaże.
Bóbr europejski (Castor fiber) - gatunek ziemnowodnego gryzonia z rodziny bobrowatych (Castoridae). Dawniej występował w całej strefie umiarkowanej Europy i Azji, obecnie wyginął w wielu regionach Europy. W Polsce jest gatunkiem chronionym. Bobry bez problemu ścinają drzewa w okolicach rzek. Starają się ścinać drzewo w ten sposób, aby przewróciło się ono w kierunku rzeki. Kopie nory w brzegach rzek oraz wałach przeciwpowodziowych lub w brzegach jezior.
To nie bobry są odpowiedzialne za stan wałów ani inne zwierządka lecz ci urzędnicy, którzy powinni dbać o konserwacje wałów a zwłaszcza koszenie trawy, nie raz w roku lecz kilkakrotnie od wiosny do jesieni, w niskiej trawie widać wszystkie uszkodzenia dokonane przez zwierzęta, które powinny być usuwane na bieżąco, koszt byłby niższy niż koszt piasku, worków, pracy strażaków, policji i innych służb zaangażowanych w akcje przeciwpowowodziową a i bobry uszłyby z życiem, pan wojewoda nie musiałby strzelać do bobrów oraz udałoby się uniknąc zalań i podtopień gospodarstw rolnych i domowych.
~poniatowska ·
27 Maj 2010
tak widać państwo z dala od wałów mieszkają a bobrów to nawet na oczy nie widzieliście skoro sądzicie że to nie jest ich wina...i pewnie nikt z was nie widział bobrów przy workach jak je przegryzają. wielkich ekologów zapraszam na naukę w terenie!wina włodarzy też jest spora bo powinno to być jednak kontrolowane! a zwierzątka można byłoby przewieź na tereny niezagrożone powodzią.
~Emilka ·
27 Maj 2010
Dobrze, że jest na co zgonić. Szkoda, że nie brali się do roboty, zanim nadeszła woda. A kto jest odpowiedzialny za konserwację wałów. Kto o nie dba? Oczywiście, nie ma ludzi odpowiedzialnym za zaniedbania. Najlepiej zwalić na naturę
Wczoraj w któryś w wiadomości mówili o tym, że to nie bobry robią dziury w wałach. Bobry mogą robić szkody przy brzegu rzeki, ale nie na wałach, które od brzegu znajdują się w dalekiej odległości.
Ale cóż, władze wiedzą lepiej...
ŻĄL!!!!
~bulwar ·
27 Maj 2010
Nadrabiają zaniedbania i brak konserwaci ???Ja osobiście widzę dwie możliwości;wystrzelać bobry,piżmaki,nornice i oczywiście dżdżownice inne stworzenia z okolicy wałów rozebrać zbiornik i natura ujarzmiona albo rozliczyć a najlepiej wymienić włodarzy,urzędasów Konkursami dla dzieci i wywiadami tego nie nadrobią Ciekaw jestem kto się załapał na tak intratny odstrzał i gdzie powiesi trofeum Boli bardzo boli ???