Potrąciła pieszego - pozbyła się prawa jazdy

Do xxx. Człowieku zastanow się co wygadujesz. Jeśli dziecko nie leżało na ulicy to nie znaczy ze się nic nie stalo. I nie świadczy o tym żeby uciekać z miejsca zdarzenia. Może jeszcze kierowca powinien dostać kwiaty od burmistrza ze tak potracila tą osobę że się nic nie stało? Ciekawe jak ty byś był na miejscu tego dziecka czy byś tak olał sytuacje.

To dobrze ,,ze nic sie nie stało ale gdyby-To może nagrodę by dac???prawidłowo niech z każdym takim kierowcą władze postępują tak jak z ta pania to mniej bedzie wypadków ,mniej ludzi poszkodowanych Brawo!

@xxx nawet jakby złamała paznokieć tylko temu dziecko to POWINNA się zatrzymać i zobaczyć, czy wszystko jest w porządku, czy nie zrobiła większej krzywdy. Zabranie prawa jazdy to dla mnie nieco za małą kara za tak beznadziejne zachowanie. Nie dorosła ani do jazdy autem ani do dorosłego postępowania.

W artykule jest jedynie mowa o tym że dziecku nic się nie stało. Pod pojęciem \"potrącenie\" można wrzucić wiele sytuacji. Jeśli faktycznie było tak że odjeżdzając z miejsca, dziecko leżało na drodze, a kierowca nie mógł być zorientowany w jego sytuacji tylko powziął ucieczkę no to wtedy faktycznie kryminał.

Na szczęście mojemu synowi nic się nie stało!!! Chyba nie zdajesz sobie spawy xxx jakie mogą być konsekwencje urazu głowy. A druga kwestia... odrazę budzi fakt, iż ani kierująca, ani pasażerka nie zainteresowały się leżącym na jezdni dzieckiem. Kiedy odjeżdżały nie miały świadomości jaki jest jego stan. Fakt, że odjechała z uśmiechem na twarzy mnie osobiście daje podstawy aby przypuszczać, że nie dojrzała do roli kierowcy. Każdemu mogło się zdarzyć w takich warunkach, jakie wówczas panowały na drodze, nie wyhamować ale to nie zwalnia z odpowiedzialności.

Nie dość że potraciła człowieka to jeszcze uciekła z miejsca zdarzenia nie udzielajac pomocy... chyba nie dorosla zeby prowadzic auto bo trzeba wykazywac pewnego rodzaju odpowiedzialnosc...

Nikomu nic się nie stało, nikt nie był hospitalizowany, nikt nie wymagał opieki medycznej a jej zabierają prawo jazdy i z urzędu kierują sprawę do sądu? koniec świata....