Częściowe zachmurzenie 12.4
Prowadzisz firmę? Chcesz dotrzeć do lokalnych klientów?

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Zastanawiam się czy Pani Ola skoro tak krytycznie ocenia kolską rzeczywistość podjęła chociażby próbę kontaktu z władzami miasta - radnymi czy burmistrzem, przekazania im swoich pomysłów, uwag, wypłynięcia na ich działania. Przecież nie jest ona zwykłym zjadaczem chleba, ale osobą wykształconą, posiadającą znajmości reprezentującą pewną organizację - więc jej możliwości są na pewno inne niż zwykłego mieszkańca - nawet jeśli jest ona byłym mieszkańcem jak sama zaznacza. Ciekawi mnie także, czy Pani Ola podjęła jakiekolwiek działania na rzecz naszego miasta i jego mieszkańców. Jak rozumiem reprezentuje ona organizację feministyczną - czy więc chociażby coś na rzecz poprawy stytuacji kolskich kobiet na rynku pracy lub jakieś badania profilaktyczne (mammografia, cytologia). Tymczasem tak krytykowane przez Panią władze miasta kolejny już rok realizują program bezpłatnych szczepień przeciwko HPV dla dziewczynek nie mówiąc już o mammografiach (w przyszłym tygodniu będą dwie 30. 04 i 4. 05) i innych bezpłatnych badaniach profilaktycznych dla mieszkańców. Krytykować jest bardzo łatwo ale zrobić coś to już trudniej. Głównym zarzutem Pani Oli jest to, że młodzież wyjeżdżająca na studia nie wraca do Koła - to prawda, chociaż niezupełnie. Sama Pani Ola jest tego przykładem - czy to wina władz miasta niech sama sobie na to odpowie. Czy władze jakiegokolwiek miasta w rodzaju Koła są w stanie zapewnić takie możliwości jakie oferują Poznań, Wrocław czy Warszawa - przecież nie i nigdy nie będą w stanie. Może Pani Ola określiłaby swoje oczekiwania - co musiałoby w Kole zaistnieć, aby ona sama - jak podejrzewam z rodziną zdecydowała się na powrót. Ponadto dziwnym trafem skoro tak wszyscy z Koła wyjeżdżają i nikt nie wraca to dlaczego liczba mieszkańców miasta się nie zmniejsza ? Po prostu na miejsce wyjeżdżających przybywają inni dla których Koło jest jednak atrakcyjnym miejscem - tak zawsze było, jest i będzie i żadne nawoływania o powrót tych którzy wyjechali tego nie zmienią - takie po prostu jest życie. Na koniec prosiłbym Panią Olę, aby nie obrażała mieszkańców naszego miasta - nawet jeżeli je opuściła i uważa, że ma prawo nas pouczać bo działa w pewnym środowisku, wyznaje określoną \"postępową\" ideologię i mieszka w dużym mieście wojewódzkim. Naprawdę Pani Olu w Kole nie brakuje ludzi oddanych sprawom miasta, pracowitych i chcących żeby się ono rozwijało i niech Pani ich nie obraża, bo to jest najłatwiej robić. Wydaje mi się, że Pani Ola ma blade pojęcie o rzeczywistych problemach i osiągnięciach naszego miasta. Według niej nic się nie dzieje, zastój, marazm i beznadzieja. Nie cofając się za daleko w przeszłość przypomnę jej pewne fakty tylko z ostatnich miesięcy: kolskie firmy rozbudowują się tworząc nowe miejsca pracy (WoodMIzer, Wipasz), zmodernizowano kolski dworzec PKP za kwotę 5 mln zł, miasto buduje nowe przedszkole, przystąpiono do realizacji obwodnicy miasta od strony północnej, która ułatwi transport do firm zlokalizowanych w tej części miasta. O budowie krytej pływalni już nie wspomnę. Jest w Kole bardzo wiele problemów: brak mieszkań dla ubogich rodzin, przede wszystkim wciąż za mało miejsc pracy, ale jestem pewien, że osoby pokroju Pani Oli i jej podobnych nam tych problemów nie rozwiążą -nawet nimi się nie zainteresują - oni żyją w innym świecie - mają do tego prawo, ale nie muszą nas nawracać na swoje poglądy. Jak sami nie będziemy tworzyć swojego miasta, to żadne wirtualne koncepcje podsuwane przez ludzi oderwanych od rzeczywistości nam nie pomogą.