Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Owszem, ale tak jak napisałam, nie zawsze jest możliwość, by zasiąść przed monitorem i poświęcić czas na oglądanie całej sesji- szczególnie gdy się pracuje i ma rodzinę. Nie chodzi o to, by samemu uczestniczyć osobiście lub choćby poprzez transmisję internetową w każdej sesji, posiedzeniu komisji czy w każdym innym wydarzeniu. Po to mamy dziennikarzy, którzy trochę ten materiał przesieją i obiektywnie przedstawią. Dobrze wiemy, że taka sesja, to często dużo gadania, mało treści, niepotrzebne przepychanki słowne czy też kadzenie sobie wzajemnie.