Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Bez przesady z tymi czarnymi scenariuszami. Dziwne jest to, że faktycznie wiele osób z całego powiatu jeździ do Castoramy do Konina, a po narzędzia i sprzęt jeździ nawet do Poznania. A może patrząc bardziej pozytywnie, może wreszcie powiat będzie przyjeżdżał do Koła, a przy okazji będzie robił zakupy również w innych sklepach budowlanych. Firmy kolskie miały tyle czasu na własny rozwój, mogły się rozbudowywać, robić franszyzę ostatnio popularną. Pizzeria K2 np jest w całej Wielkopolsce i się rozwija robiąc konkurencję na innych rynkach poza Kołem. A przez tyle lat firmy budowlane, mogły dogadać się z jakimś centrum ogrodniczym, hurtownią elektryczną i hydrauliczną i same wybudować supermaerket, albo jak wspomniałem rozbudowywać się poza granicami Koła i powiększać swój kapitał, będąc bardziej konkurencyjnym. Niestety nie da się stać na tym co jest. co ok.8 lat trzeba modyfikować własny biznes. Kto stoi ten się cofa.