Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Jako mieszkaniec gminy Dąbie uważam, że Pan Mielczarek miał swoją szansę lecz jej nie wykorzystał. Dwie kadencje jego rządów tylko pogłębiły stan zadłużenia i kondycję finansową w jakiej się obecnie znajduje. Interesowałem się często finansami gminy, chodziłem na sesje sporadycznie pojawiałem się też w gminie, żeby załatwić sprawy urzędowe związane z moim gospodarstwem. Moje spostrzeżenie było takie, że mnóstwo pieniędzy, którymi dysponowała gmina została zmarnowana. Może nie znam się za bardzo na przepisach prawnych, do których musi się stosować gmina ale na logikę dla przykładu pieniądze, które zostały przeznaczone na renowację skwerku miejskiego zostały totalnie źle zainwestowane. Przy sztabie ludzi jakim dysponował burmistrz, sądzę że można było to zrobić w dużo prostszy sposób, za mniejsze pieniądze a co najważniejsze z większym efektem a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć np. na zakup urządzeń sportowych do ćwiczeń do ogólnodostępnego użytku jak widać to w innych miastach. To jedynie jeden przykład jak można byłoby zrobić. Mam nadzieję, że obecny burmistrz przeczyta mój komentarz i weźmie to pod uwagę. Ponadto przez dwie kadencje gmina wydała mnóstwo pieniędzy a do tego potężnie się zadłużyła a efektu tak na prawdę nie widać a przecież wydając takie kwoty, gołym okiem każdy mieszkaniec gminy powinien coś zobaczyć. Można by było podawać tu mnóstwo przykładów ale czy jest sens? Osobiście uważam, że Pan Mielczarek nie był dobrym zarządcą. Posiadam własne gospodarstwo rolne i doskonale wiem, jak każdy w swoim gospodarstwie domowym, że każde zainwestowane pieniądze jakie wydam, kiedyś powinny dać mi kolejne o ile dobrze zainwestuję ale zawsze muszę przy tym brać pod uwagę swoje własne możliwości finansowe czego wydaje mi się nie zastosował poprzedni burmistrz. Wydał pieniądze nie na inwestycje, które by zwróciły się z nawiązką co widać po sąsiedniej gminie. Co do obecnego burmistrza Pana Ludwickiego nie potrafię jeszcze określić czy będzie dobrze, czy źle. Jedno co mogę stwierdzić to fakt, że podczas mojej wizyty bodajże w listopadzie poprzedniego roku w urzędzie bardzo pozytywnie zdziwiło mnie jak mile zostałem przyjęty i moja sprawa, z którą przyszedłem została załatwiona od ręki. Poprzednio zawsze odsyłano mnie od jednego do drugiego co doprowadzało mnie do furii. Może i banalny przykład choć na mnie wywarło to pozytywne wrażenie. Mam nadzieję, że obecny burmistrz tknie trochę życia w naszą gminę i że w przyszłości moje dzieci będą chciały w niej zostać.