Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Proszę uderzyć się w pierś i przypomnieć sobie, jak wyglądało zatrudnianie zasobów ludzkich przez pana burmistrza Drożdżewskiego. Czyżby tamten pan zatrudniał samych fachowców, osoby sobie nieznane i to tylko i wyłącznie wyłonione w drodze konkursu- pytam retorycznie bo powszechnie wiadomo jak to było. Jako petent urzędu miejskiego pamiętam, że panie tam zatrudnione nawet nie orientowały się dobrze jakie mają druki na biurku, o znajomości przepisów prawa już nie wspomnę. Prosze więc nie zarzucac panu Maciaszkowi nepotyzmu. Obiektywizmu życze przy okazji.