Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Warianty są dwa - Maciaszek będzie lub nie będzie wtedy burmistrzem. Co i tak jest mało ważnym dla tego wydarzenia. Zresztą fakt, bardziej lokalnie politycznego, niż mającego jakiś inny wymiar. Chodzi jednak o to, czy \"jego osoba\" będzie uczestniczyła w tych uroczystościach. Jakoś opornie mu takie rzeczy idą. Niby \"tak mi dopomóż Bóg!\", tylko, co on z tymi słowami robi? Żyje jak chrześcijanin? Jak godny reprezentant wszystkich mieszkańców? Może tylko słusznie się wstydzi, bo bywały takie uroczystości, którym sam patronował, na których można było go oczekiwać, ale tam się nie zjawiał.