Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
To nie był wolny czas, tylko impreza, którą on sam zorganizował. To było podczas ciszy wyborczej na burmistrza w 2010 r. Takiej chwili się nie zapomina. Przychodzę na ognisko, a tu widzę organizatora pijanego w kaloszach.