Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

To jest jakaś zmowa milczenia.Większość ludzi w takich małych prowincjonalnych miasteczkach jak Koło,wie kto działa na szkodę mieszkańców. Nikt nic nie robi w tym kierunku bo tak wygodnie.Ja byłam sama zaatakowana przez dwa duże psy na ul Żeromskiego,mnie na szczęście nic się nie stało,ale mój mały piesek miał wygryzione dwie duże dziury na grzbiecie. Policja była bezradna,chociaż te same psy atakowały ludzi wcześniej na tej ulicy,ja niestety nie byłam o tym poinformowana wcześniej. Jako turysta nie ma się szans na bezpieczny spacer z pieskiem w Kole.Znam też innych ludzi którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i boją się odwiedzać Koło. Takich przykładów jest niestety dużo i nie tylko w tym miasteczku.Po prostu brak kultury,która jest niebezpieczna i szkodliwa.