Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Właściwie zgadzam się z poprzednikiem. Fotoradary, to takie pułapki w polowaniu na pieniądze. Ukarzą kierowcę, który przekroczy prędkość ale nie wychwycą tego, który omijając dziurę w jezdni ochlapuje błotem przechodniów albo zgarnie z drogi rowerzystę do rowu. Może lepiej załatać tę dziurę. Może pomyśleć nad lepszymi, trwalszymi środkami do naprawy tych dziur. Może więcej ścieżek rowerowych... A tak na marginesie? To na co będą przeznaczone te środki, które nazbiera fotoradar?- Tu pomarzę: Zapewne na wzorcowe, bezpieczne przejście dla pieszych gdzieś przed szkołą.... A może na poprawienie przyczepności nawierzchni na zakręcie jezdni w naszym mieście np. przed pocztą i wbudowanie w to bezpiecznych przejść dla pieszych (czy idę czy jadę zawsze tam jest nieciekawie). Takie ładne bezpieczne drogi przydałyby naszemu miastu i urody i bezpieczeństwa. Byłyby też dobrym przykładem dla tych co uważają, że jedynym sposobem na bezpieczeństwo jest fotoradar.