Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

No cóż zwolnienia dotykają wszystkich.Nie tylko nauczycieli ale jak dotąd to nauczyciele walczyli jak te lwy. Ja to rozumiem, niemniej przecież również mogą się przekwalifikować. Innym to doradzają to sami też mogą. Ja rozumie ludzi,ze si.ę boją iść na zieloną trawkę ale pamiętam pewne zdarzenie,że kiedy ileś lat temu ludzi zwalniano z Korundu z Mięsnych to niektóre panie nauczycielki i tak stawiały jedynki za to,że dzieci książek nie miały!!!!!!I nic absolutnie ie ich nie obchodziło to, że rodzice wówczas na książki już nie mieli. Dziwne bo ponoć to nauczyciele tacy najmądrzejsi...Ja tamte czasy pamiętam i tych niektórych nauczycieli..A ile ćwiczeniówek kazali dokupywać i za co? Potem się okazywało, że kilka ćwiczeniówek z polskiego i każda kilka stron użytych a reszta nie...I po co? Żeby rodzic kupi? Wydał kasę? Przodowała w tym jedna z polonistek z innej szkoły akurat a nie z 5 no ale. Było minęło ale ile się pieniędzy wydało?Rodzic bezrobotny a pani sobie wymyśla nowe książki takie, że by rodzeństwo po sobie oczywiście książek nie mogło mieć. Pamiętacie to? Ja tak i naprawdę współczuję im no ale oni mają takie same żołądki jak inni ludzie. Może dlatego,ze każdy może być zwolniony to już ludzie inaczej an to patrzą. Przecież to nauczyciele zrobili bałagan z podręcznikami żądając możliwości wybierania podręczników. O rodzicach nie myśleli. Może o dzieciach ale czy wszyscy? Kiedyś nauczyciel zostawał sam i pomagał dzieciom a dziś? Dzisiaj żaden nauczyciel sam od siebie za darmo uczniowi nie pomoże. Przynajmniej ja teraz o takich nie słyszałam. Ale kiedyś za zgniłej komuny tacy bywali.