Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz
Nie byłam na basenie może nie powinnam zabierać głosu niemniej ciut mnie wnerwił wpis Borysa. Jeśli chodzi o śmieci...no cóż mój drogi panie...nie każdy bierze worek i zbiera. Może czas i na Pana? A glony na basenie? Nie wiem jak to jest nie znam się ale bywam na basenie znajomej, ma na świeżym powietrzu w okolicy Koła. Nigdy nie miała problemu z jakimiś tam glonami bo są ponoć specjalne ku temu środki. A na powietrzu to wiadomo narażony na tzw promienie słoneczne i inne skutki atmosferyczne. Tyle w temacie. Każdy uczy się na własnych błędach. jeśli się okaże, że naklejki jednak być powinny to zapewne będą. Nie wierzę, że nikt tu przynajmniej raz w życiu nie popełnił jakiegoś błędu. Ba, z pewnością bezbłędnym nie jest pan radny Szczesiak . tak samo inni. Kamieniem nikt nie rzuci. Czasami błędy kosztują, ale nie zawsze. Z drugiej strony ja byłam zadziwiona i zapewne nie tylko ja. Ktoś kogo chciał zwolnić przełożony chce być nadal Jego podwładnym. I to teraz bezpośrednim. Aż nie wierzę. Chyba, że P. Szczesiak wierzy w moc referendalną i zmianę burmistrza to wtedy rozumiem. Zresztą p. Szczesiak chyba sam chodził z podpisami. Tak słyszałam, że po Broniewskiego ale czy prawda? Czy ludzie kłamią?Bo czasami ludzie nas okłamują to fakt. Albo inaczej: wprowadzają nas w błąd. Jeśli nieprawda to proszę o wybaczenie. I nie ciąganie mnie po sądach bo sądów nie lubię. Tak mam, nie lubię i już. A i jeszcze jedno: osoby publiczne mają to do siebie, że ludzie znają ich z nazwiska ale osoby prywatne naprawdę nie muszą podawać swoich personaliów. Są osobami prywatnymi. A jeśli chodzi o tę podjętą rękawicę ale przecież ludzie ją podnieśli i dyskutują. Co innego gdyby tak ominęli zupełnym milczeniem... ignorancją. Wtedy byłoby gorzej bo to by znaczyło, że nie mają ochoty nawet rozmawiać. A tu proszę dyskutują! Mają inne zdanie? TO nie znaczy, że hejter!!! Ostatnio wszystkich tych, którzy mają inne zdanie zaraz nazywa się hejterami. Chcecie aby Was omijano szerokim łukiem i milczano? No cóż. Można i tak. Oczywiście mam na myśli z ludzi nie obrażąjących inwektywami przeciwników w polemice.BO dzieciaków udających dorosłych zawsze wielu. To wiemy. dzieciaków chcących się wyżyć w necie i frustratów się ignoruje.