Bezchmurnie 12
Prowadzisz firmę? Chcesz dotrzeć do lokalnych klientów?

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

Najlepiej jest obwinić właściciela. Sama jestem przeciwniczką biegania zwierząt bez opieki, bez różnicy czy to pies czy kot. Jeśli ktos ma zwierzę to powinien się nim zajmować i nigdy nie dopuścić do tego aby zawadzały innym ludziom. Sama wściekam się gdy koty sąsiadów załatwiają własne potrzeby do mojego ogrodu, albo wchodzą do mojego domu gdy otworzę drzwi czy okno. Mam kota i psa, pilnuje wszystkich szczelin w domu jak tylko potrafię aby kot nigdy nie wydostał sie na dwór więc wychodzi na dwór jedynie na smyczy. Co do psa, tylko spacery na smyczy, ewentualnie wyjazd na łąki aby sie wybiegał...Mam ogród przy domu z wysokim płotem specjalnie ogrodzonym aby pies nigdy nie uciekl gdy wyjdzie na dwór, płot jest nowo postawiony i wydawało mi się, że swietnie zabezpieczony...Jednak...kilka dni temu wypuściłam psa do ogrodu aby sobie w nim pobiegał, nie było jej jakiś czas gdy wyszłam po nią bo nie przychodziła na wołanie okazało sie, ze psa nie ma.Po jakimś czasie przyprowadziła ją jedna z sąsiadek. Co sie okazało suka podkopała się pod płotem...Więc nie oceniajcie wszystkich jedna miara, bo być może pies uciekł sam pomimo starań właściciela...A tak na marginesie na pewno nie jest to powód aby strzelać do psów czy kotów, tylko jakiś idiota zdolny jest do takich zachowań...