Słonecznie 11
Prowadzisz firmę? Chcesz dotrzeć do lokalnych klientów?
REKLAMA

Zgłoś komentarz do usunięcia

Zgłoś komentarz do usunięcia

Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

„Efekt jest ciekawy, ponieważ jeśli chodzi o podatki od gruntów i nieruchomości to w pięciu przypadkach podatki są większe na terenie gminy Koło niż w mieście Kole.” Błędna konkluzja, gdyż de facto tylko w dwóch przypadkach stawki podatku w gminie wiejskiej Koło są wyższe niż w mieście. Mam na myśli tu stawkę od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, gdzie mieszkańcy miasta płacą 0,66 zł za metr kwadratowy, a osoby zamieszkujące gminę Koło 0,67 zł za metr kwadratowy rocznie i stawkę od budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – wysokość tej stawki w mieście to 3,66 zł/m2 na rok, natomiast w gminie Koło to 4,45 zł/m2 rocznie. Jednak należy zwrócić uwagę, że w przypadku gruntów związanych z działalnością gospodarczą stawka ta jest tylko o jeden grosz wyższa niż w mieście Zdecydowana większość przedsiębiorców na gminie Koło to jednoosobowe działalności gospodarcze zajmujące grunty o powierzchni nie więcej niż 1000 m2, a najczęściej od 100 do 500 m2– w przypadku takich gruntów podatnicy na terenie gminy Koło płacą w skali roku tylko od 1 do 10 zł (czyli od 25 groszy do 2,5 zł na ratę) więcej niż mieszkańcy Koła. Zatem oferta miasta nie powala tutaj jakoś na kolana. Coś się zaś tyczy budynków związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych to myślę, że jest to pozycja marginalna na gminie Koło, w tym sensie, że nie widzę na terenach wiejskich przylegających do Koła zbyt wielu praktyk lekarskich czy ośrodków zdrowia. Notabene dla tej grupy zawodowej to i tak stawka niewygórowana. Kolejne trzy stawki - za grunty pod wodami, obszary objęte rewitalizacją i budynki w których profesjonalne podmioty prowadzące działalność gospodarczą przechowują materiał siewny - nie mają większego znaczenia, gdyż albo tak jak w przypadku gruntów pod rowami, są zwolnione z opodatkowania lub podatnikami są melioracje wodne, lub też jak w przypadku stawów - są sklasyfikowane jako użytki rolne i opodatkowane znaczne niższym niż w mieście podatkiem rolnym, czy też końcowo tak jak w przypadku obszarów pod rewitalizację lub budynków na materiał siewny – na gminie Koło w ogóle nie występują. Grozę natomiast dla mieszkańców wsi budzić winna stawka jaką w mieście Kole ustalono dla gruntów i budynków tzw. pozostałych, która mocno po kieszeni uderzyłaby przede wszystkim, i tak płacących już nie małe podatki tzw. działkowców (tutaj szczególna uwagę zwrócić powinni mieszkańcy Borek i Powiercia), którzy za swe działki zapłaciliby prawie jeszcze raz tyle co dotychczas, a za garaże i wszystkie budynki inne niż mieszkalne 50 % więcej. Również podmioty prowadzące swoją działalność gospodarczą w budynkach odczuliby znaczny wzrost daniny, gdyż 1,35 zł za metr kwadratowy więcej rocznie to już nie jest symboliczny jeden grosz, który wytyka się gminie Koło przy okazji gruntów związanych z działalnością gospodarczą. Także rolnicy i właściciele czworonożnych pupili nie mieliby powodów do zadowolenia – o ile w przypadku pierwszej kategorii podatników podatek wzrósłby o 5 % o tyle drudzy zapłaciliby 40 zł rocznie od jednego psa czyli wzrost obciążenia o 100 %, bo posiadacze psów na terenie gminy Koło takiej opłaty nie muszą uiszczać w ogóle.