Jeżeli uważasz, że poniższy komentarz powinien zostać usunięty, wypełnij formularz

1. Jeżeli porównać kwotę podanych w informacji portalu kredytów do wielkości dochodów budżetu miasta w tym roku, która wyniesie 105 mln, to się okaże, że chyba redakcja spóźniła się ze swoją "sensacyjną" wiadomością, bo powinna ją opublikować 1 kwietnia. A gdy jeszcze dodamy 29 mln środków spoza budżetu miasta pozyskanych na inwestycje od 2019 r. to rzekoma sensacja o wzroście oprocentowania kredytów zaciągniętych przez miasto okazuje się pustą wydmuszką, którą jedynie pozostaje użyć do wielkanocnej pisanki. 2. Każdy kto buduje, inwestuje wie o tym, że robi się to za cudze pieniądze czyli kredyt. 3. Burmistrz w żaden sposób nie odpowiada za wzrost oprocentowania kredytów.