Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta prosi o zajęcie się zamkiem

Pod listem podpisał się dr Krzysztof Witowski, który w jednym z naszych programów opowiadał o historii zamku w Kole. Ruiny, mimo wielu planów kierowanych z różnych politycznych stron nadal tak jak stały puste i zaniedbane - tak stoją nadal. Kierujemy Państwa uwadze list, a poniżej jego pełna treść.

W imieniu i z upoważnienia Zarządu Stowarzyszenia Przyjaciół Miasta Koła nad Wartą, działając jednocześnie w ramach statutowych zadań naszej organizacji, pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Rady na stan zachowania ruin Naszego zamku.

Wygląd tego zabytku daleki jest od oczekiwanego. Powinny one jak najwierniej odzwierciedlać duch epoki, w której zabytek powstał. Niestety współczesne napisy na zamkowych murach ni jak się mają do epoki średniowiecza, a co najważniejsze w sposób znaczący szpecą ten obiekt.

Ponadto, źle i nieprofesjonalnie przeprowadzona w 2016 roku konserwacja zamkowych murów doprowadziła do ich znacznego oszpecenia. Nieprawidłowa zaprawa jakiej użyto w żaden sposób nie koresponduje z kolorystyką wcześniejszej zaprawy, a dodatkowo, niechlujnie wykonany remont spowodował zabrudzenie murów. Pragniemy nadmienić, że do tej pory nie udało się znaleźć sprawców tego czynu.

Na szczęście z zamkowego dziedzińca znikły już szpecące elementy infrastruktury, takie jak kosz "ala secesja" oraz ławka "w stylu późnego Gierka". W dziedzińcu, jak najbardziej można, za zgodą konserwatora stawiać tego typu elementy, lecz muszą one wyglądem odpowiadać epoce historycznej, którą reprezentuje zabytek.

W związku z powyższym, biorąc pod uwagę znaczenie i wagę zamkowych ruin, w tym również dla naszej tożsamości historycznej, zwracamy się, do organów władz miasta, z gorącym apelem o wyasygnowanie środków na przeprowadzenie niezbędnej restauracji zamkowych ruin, która polegałaby na usunięciu szpecących napisów i wyczyszczeniu murów oraz usunięciu skutków fatalnej konserwacji z 2016 roku.

Z wyrazami szacunku

Dr Krzysztof Witkowski

Wiceprezes SPMK nad Wartą