Radni w trakcie wczorajszej sesji zostali zapoznani z wynikami audytu jaki od początku roku został zrealizowany w spółce MZEC. To co usłyszeli, zdziwiło wielu a co najbardziej wpłynęło na nastroje radnych?
Prezes spółki, Przemysław Stasiak powołany w nowej kadencji zaprezentował w formie prezentacji wyniki audytu, następnie odpowiadając na szereg pytań radnych. Na slajdach prezentacji przedstawiono m.in.
Prezes podnosił opinię audytorów co do słuszności wielu wydatków w sytuacji, kiedy spółka znajdowała się na "minusie". Ważną kwestią podnoszoną przez Przemysława Stasiaka były umowy zawierane na realizację różnych działań i częstość ich aneksowania.
Całość zobaczycie Państwo pod linkiem: https://youtu.be/IeV--ojJqC4?t=1168
Prezentacji wysłuchała również znajdująca się w sali sesyjnej Poseł RP Paulina Hennig-Kloska, która na końcu zabrała głos nie ukrywając swojej irytacji tym, co usłyszała. Wielu radnych dopytywało czy cała sprawa zostanie skierowana do odpowiednich organów ścigania - prezes odpowiedział jedynie, że dokumentacja do tych organów została przekazana.
Jako burmistrz obiecałem ujawnianie stanu spółek i miasta i to się dzieje.Osobiscie jestem zbulwersowany na co można było wydawać pieniądze spółki miejskiej. Jaki wpływ pozytywny na spółkę mogl mieć zakup bułek kajzerek? O dalszym biegu sprawy zadecyduja odpowiednie organy
- dodaje Krzysztof Witkowski
Powyżej znajdziecie wszystkie slajdy prezentacji.