(1)
Lekki deszcz 12.9

Pożar kotłowni w Powierciu

Autor: 27 Grudzień 2010 przeczytasz w minutę
Pożar kotłowni w Powierciu
©
(1) | Czytano:
6,246 razy | przeczytasz w minutę

W drugi dzień Świąt tj. 26 grudnia w miejscowości Powiercie Gm. Koło doszło do pożaru kotłowni. Po przybyciu na miejsce pożaru strażacy z kolskiej jednostki zabezpieczyli teren prowadzenia działań. Kierujący działaniami ratowniczym przeprowadził rozpoznanie w wyniku którego ustalił, że objęte pożarem jest pomieszczenie kotłowni, tunele foliowe przyległe do budynku kotłowni i budynek gospodarczy połączony z garażem oraz budynkiem mieszkalnym.

R E K L A M A
1
Czytano:
6,246 razy
Udostępnij
Następnie ratownicy odłączyli dopływ prądu do budynków, w pierwszej fazie podano dwa prądy wody na palące się budynki. Kolejne przybyłe jednostki podały cztery prądy wody, dwa w natarciu i dwa w obronie budynku mieszkalnego. Trzy wozy bojowe dowoziły wodę z Komedny Powiatowej PSP. Ze względu na duże zadymienie ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych. Silnie wiejący wiatr o zmiennych kierunkach utrudniał prowadzenie działań i powodował zadymienie w budynku mieszkalnym oraz rozprzestrzenianie się pożaru w kierunku tego budynku.

Zniszczeniu uległo pomieszczenie kotłowni, przylegający budynek gospodarczy, częściowo budynek mieszkalny oraz garaż, częściowo tunele foliowe i znajdujące się w nich kwiaty. Zadymieniu i zakopceniu uległy pozostałe pomieszczenia budynku mieszkalnego. Uratowano drugi budynek mieszkalny stający ok. 5 m od palących się zabudowań. Z palących się pomieszczeń wyniesiono dwie butle gazowe, 2 komputery, dwa kanistry z paliwem i agregat prądotwórczy.

Przyczyną zdarzenia było nagromadzenie się dużej ilości gazów w piecu c.o. co spowodowało fuknięcie i zapalenie się materiałów palnych w odległości 2 m. od pieca.

Źródło: Komenda Powiatowa PSP w Kole

Oceń artykuł

0%
0%
0%
0%
0%
0%
Oddanych głosów: 0

Jeżeli byłaś/eś świadkiem wypadku lub innego niebezpiecznego zdarzenia
[ powiadom nas o tym ]
Komentarze (1)
dodając komentarz akceptujesz regulamin. Pamiętaj o wzajemnym szacunku! HejtSTOP
~darek · 27 Grudzień 2010
Według moich skromnych obliczeń będąc obecny przy akcji ratowniczej jako obserwator to wszystko wyglądało nieco inaczej.Dopływ prądu odciął gospodarz a budynek mieszkalny spalił się doszczętnie przy zapewnieniu straży że nic mu nie grozi.Ale nie to teraz jest istotne najważniejsze to przyjść z pomocą poszkodowanym.
>