(3)|
Czytano: 9,369 razy |
przeczytasz w ok. 2 min.
W środę (4 maja) maturzyści rozpoczęli egzamin dojrzałości. W pierwszym dniu czekał ich egzamin z języka polskiego. Praca pisemna dotyczyła fragmentu powieści „Granica” Zofii Nałkowskiej.
Punktualnie o godzinie 9.00 młodzież rozpoczęła egzamin. Tak samo było w naszym mieście, gdzie do matury przystępuje łącznie około 600 osób. W pierwszej części uczniowie musieli odpowiedzieć na 13 pytań dotyczących zamieszczonego w arkuszu artykułu publicystycznego na temat różnic pomiędzy mówieniem a komunikacją. Za tą część można było uzyskać 20 punktów.
Następnie, maturzyści mieli do wyboru opracowanie tematu z poezji lub prozy – za który można było uzyskać maksymalnie 50 punktów. W pierwszym z tematów trzeba było porównać świat marzeń i obraz rzeczywistości ukazane w wierszach „Gdy tu mój trup…” Adama Mickiewicza oraz „Światło w ciemnościach” Marii Jasnorzewskiej-Pawlikowskiej.
Uczniowie, którzy wybrali drugi z tematów, musieli odnosząc się do zamieszczonych fragmentów, napisać charakterystykę Justyny – bohaterki „Granicy” Zofii Nałkowskiej. Ponadto wymagane było opisanie jej relacji z Zenonem Ziembiewiczem oraz przestawić, jak ich relacje, postrzegane przez innych bohaterów powieści wpływają na widzenie jej postaci przez czytelnika.
Egzamin zakończył się po 170 minutach. Część uczniów zdecydowała się także do zdawania języka polskiego na poziomie rozszerzonym – ten egzamin rozpoczął się o godzinie 14.00.
Po wyjściu z sal, maturzyści mieli różne opinie na temat tegorocznych tematów. Wielu zwróciło uwagę na nieprecyzyjne polecenia w pierwszej części – rozumienie tekstu czytanego. Większość uczniów zdecydowała się do pisania pracy na temat powieści „Granica” – jednak i to zagadnienie było dla wielu zaskoczeniem – w spekulacjach przed maturą stawiano częściej na to, że w arkuszu pojawią się fragmenty „Potopu”, „Lalki” lub „Dżumy”.
Pierwsze emocje wśród młodzieży już opadły. Jutro maturzystów czeka kolejny trudny egzamin – matematyka.
Czekamy również na opinie w komentarzach tegorocznych maturzystów.