W trwających od poniedziałku na cmentarzu ewangelickim w Kole poszukiwaniach szczątków żołnierzy niemieckich prowadzonych przez ekipę ze Stowarzyszenia „Pomost” z Poznania udało odnaleźć się nieoznakowaną mogiłę.
Szczątki niemieckich żołnierzy odnaleziono na głębokości 1,7 m. jak twierdzi ekipa poszukiwawcza udało się odnaleźć szczątki kilkunastu żołnierzy. Oprócz szczątek osób odnaleziono również kilka hełmów i gumkę do mazania, która po oczyszczeniu wyglądała jak nowa oraz kilka innych rzeczy.
Na chwilę obecną nie wiemy jeszcze, czy udało się odnaleźć jakieś identyfikatory, które pozwoliłyby na ustalenie tożsamości żołnierzy oraz formacji wojskowych, w których służyli. Prace poszukiwawcze zakończą się w dniu dzisiejszym, a szczątki niemieckich żołnierzy trafią do muzeum wojskowego w Poznaniu.
Prace zakończone,dwie mogiły obok siebie, łączna liczba 42 zołnierzy. Dzisiaj dodatkowe 2 nieśmiertelniki. A lufa zapasowa MG 34 lub MG 42. Następne prace Żeromskiego z tego co dowiedziałem się od swiadków są 2, jedna ogromna coś w okolicach 100 ciał druga mniejsza 12 ciał.Jako dziecko bawiłem się tam w strzelaninę z chłopakami.
Tam mało kto wchodził, brama cały czas zamknięta, a to małżeństwo które tam mieszkało nie bardzo dbało o porządek. W narożniku i krzakach nie było widać. Zresztą nie mieliśmy zbyt ambitnych sekretarzy
ale z drugiej strony dziwne bo coś mało wiarygodne żeby na takie oznaczenie miejsca zgodziła sie uwczesna czerwona władza, tym bardziej w latach 50tych kiedy były wielkie represje.
Ciekawostką jest ten krzyż ze zdjęcia, w tym miejscu nie było żadnego cywilnego pochówku. Wydaje mi się, że ktoś w latach 50 przyniósł kilka cegieł i obmurował ten drewniany krzyż żeby zaznaczyć miejsce. Podobny krzyż jest przy drodze w miejscu poprzedniej eksploracji. Po pierwszej wojnie był pomnik w 39 gdy weszli Niemcy zaraz go zburzyli, dla czego? przecież to mogiła pruskich żołnierzy (mam pewną hipotezę ale to może przy innej okazji)
Bardzo dziękuje za informacje i wyczerpującą informacje i czekamy na kolejne info.
Tablice powinny stanąć obowiązkowo. bo pamięć ludzka jest ulotna a o historię trzeba dbać.
Jest lista 36 nazwisk, po dzisiejszym dniu wyglada że będzie więcej. Dzisiaj odkryliśmy 30-u żołnierzy i to nie koniec. Kolejny swiadek twierdzi że jest jeszcze jeden nieoznakowany grób, wiemy już gdzie. Generalnie brak nieśmiertelników, dzisiaj dwa całe i jedna połówka ( informacja poszła juz do niemiec) Co do pochówków to wszystkie szczątki trafią na Cmentarz Wojenny w Poznaniu będzie ksiądz, pastor i wsyscy oficjele, wystarczy wejśc na stronę
pomost.net.pl i zob aczyć jak to się odbywa. O oznakowaniu tych miejsc juz myslałem, w lesie w Przybyłowie byli żołnierze z I i II WŚ tam też powinna stanąc tablica. W Kole jest jeszcze kilka mogił do ekschumacji
Jeśli nieśmiertelniki naszych żołnierzy walczących w wojnie bolszewickiej w 1920 roku zachowały się do dnia dzisiejszego w ziemi, to przypuszczam że nieśmiertelniki Niemieckie też się zachowały, czyli jesli ich nikt nie wziął to powinny być przy szczątkach, nie wiem jaki to był rodzaj nieśmiertelnika gdyż Polskie z tego okresy były kształtu okrągłego i w razie śmierci żołnierza odłamywało się jedną połówkę a druga zostawała przy ciele.
Według mnie szczątki powinny być powtórnie pochowane w mogile z mszą świętą w Kole i miejsce powinno być oznaczone, pomimo tego że byli to żołnierze hitlerowscy to powinno się godnie i za szacunkiem do tego podejść a nie wozić po muzeach.
8.1℃
