Polskie Stronnictwo Ludowe zapowiada projekt ustawy znoszący ograniczenie liczby kadencji włodarzy miast i gmin. Zdaniem partii obecne przepisy są sprzeczne z konstytucją i ograniczają prawa wyborców.
Według przedstawicieli PSL obecna regulacja jest niekonstytucyjna i ogranicza wolność wyboru obywateli. Politycy tej partii podkreślają, że prawo do wybierania władz lokalnych powinno przysługiwać mieszkańcom bez sztucznych ograniczeń. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że projekt ustawy trafi do Sejmu jeszcze w bieżącym tygodniu.
Zgodnie z planem PSL, zmiany miałyby wejść w życie przed najbliższymi wyborami samorządowymi, planowanymi na 2029 rok. Partia przekonuje, że likwidacja limitu kadencyjności przywróci zasadę, zgodnie z którą to wyborcy decydują, komu chcą powierzyć zarządzanie swoimi gminami i miastami.
Temat kadencyjności władz lokalnych wraca w debacie publicznej cyklicznie od momentu wejścia w życie nowych przepisów. Zmiana wprowadzona w 2018 roku przez rząd Zjednoczonej Prawicy spotkała się wtedy z krytyką ze strony części środowisk samorządowych oraz niektórych partii opozycyjnych. PSL konsekwentnie opowiadało się za jej uchyleniem.