W 84. rocznicę uruchomienia pierwszego na ziemiach okupowanej Polski niemieckiego nazistowskiego ośrodka natychmiastowej śmierci Kulmhof w Chełmnie.
Pierwsze ofiary - Żydów z Koła - upamiętnili uczniowie ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Dąbiu i Szkoły Podstawowej im. Stanisława Mikołajczyka w Karszewie wraz z dyrektorem Hubertem Ziętkiewiczem i nauczycielami.
Kierownik Oddziału Bartłomiej Grzanka przybliżył uczestnikom upamiętnienia okoliczności utworzenia obozu i zgładzanych w nim w pierwszej kolejności ofiar z gett prowincjonalnych jak Koło, Dąbie czy Kłodawa.
Uczniowie odczytali także relacje uciekiniera z obozu Michała Podchlebnika:
„Przed wojną i na początku okupacji w niemieckiej mieszkałem stale w Kole. W końcu grudnia 1941 r. (daty dokładnie nie pamiętam) otoczyły miasto formacje »N.S.K.K« (członkowie byli ubrani w czarne furażerki i mundury koloru zielonego »kaki« Z mieszkań zabierano Żydów […] Zabierano całe rodziny […] Dziennie wywożono około 1000 osób […] Każdy z samochodów obracał 10-12 razy, co utwierdziło nas w przekonaniu, że wywożono Żydów niedaleko Koła”.
Przy reliktach piwnic pałacu w Chełmnie oddając hołd blisko 3000 tys. żydowskich mieszkańców Koła i okolic, złożono wiązanki kwiatów i zapalono symboliczny znicz.
Dzisiejsza uroczystość ukazuje, że ich cierpienie i śmierć nie zostały zapomniane.