Rozpędzona młodzież z LO Koło pod wodzą Waldemara Koligota ostatnio odprawia z kwitkiem wszystkie zespoły. Tym razem padło na lidera rozgrywek drużynę Grzegorzewa. Przy pełnej widowni i żywiołowym dopingu kibiców lepiej od początku spotkania radzili sobie siatkarze LO. Szybko objęli prowadzenie 10:4, a następnie 18:8. Później nastąpiło lekkie rozprężenie i strata znacznej liczby punktów. Przy stanie 22: 15 trener licealistów poprosił o czas, wskazówki okazały się cenne, bo za kilka chwil LO wygrało pierwszego seta 25:17.W drugim secie toczyła się bardziej wyrównana walka, ale nadal pod dyktando LO, które prowadziło w pierwszej części seta 14:11, a następnie 21:14. Ponowna dekoncentracja spowodowała, że Grzegorzew podgonił do stanu 23:24, ale ostatnia piłka należała do LO, które wygrało 25:23.