(6)|
Czytano: 10,378 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
Walor nie tylko rozrywkowy, ale i edukacyjny miała zorganizowana po raz pierwszy w Kole przez Muzeum Technik Ceramicznych, przy współorganizacji Urzędu Miejskiego, Stowarzyszenia „Projekt XIII” oraz Bractwa Wojowników Kruki - Bitwa wieków. Przyznać trzeba, że przyjemnie było przenieść się w realia wczesnośredniowieczne, zobaczyć wojów z X wieku, rycerzy z XIII, a zupełnie niezwykle ujrzeć ich w pojedynku.
Rzecz działa się w międzywalu Warty, przy przystani wodnej. Na okoliczność Dni Koła mieszkańcy i wszyscy miłośnicy wieków dawnych zaproszeni zostali do udziału w festynie historycznym, imprezie rekonstrukcyjnej ukazującej wczesne średniowiecze. Zainteresowanie kolan wydarzeniem było ogromne. Przybyła grupa wojowników z Wałcza, Bractwo Kruki, Projekt XIII, Towarzystwo Archeologii Żywej, Grupa rycerzy Zakonu Grobu Bożego w Jerozolimie, hufiec konny, współpracujący z grupami lub niezależni rzemieślnicy dawni– To okazja spojrzeć na tę ważną epokę nie tylko w kontekście militariów, ale także życia codziennego – przyznał dyrektor muzeum doktor Krzysztof Witkowski. –Można tu zobaczyć, jak wyglądała produkcja żywności, poznać liczne rzemiosła, w tym rzadkie, jak np. warzenie soli, czego w naszym mieście jeszcze nie było. Dyrektor wyraził nadzieję, że to plenerowe przedsięwzięcie wejdzie w tradycje instytucji i co roku będzie można nacieszyć się wszystkimi dostępnymi atrakcjami, poznać tajniki warsztatu kowalstwa, garncarstwa, stolarstwa, skórnictwa, rzemiosła zdobniczego, zobaczyć, jak powstają krajki, pancerze lamelkowe. Odważni odwiedzili wieszczkę z runami, głodni wędzarnie i wszelkie miejsca oferujące smaki i zapachy średniowiecza. Gry, zabawy i konkursy przygotowano z myślą o każdym obecnym, i dzieci, i dorośli mogli wziąć udział w plebejskich rozrywkach. Były one odpoczynkiem od pełnych napięcia walk. Najpierw wojowie wczesnośredniowieczni i rycerze zakonni stoczyli je oddzielnie. W tytułowej Bitwie Wieków oddział wikingów zmierzył się z rycerzami, zaś w wieczornej potyczce zwycięzcy stoczyli ze sobą pojedynek. Pobyt na błoniach umilał koncert muzyki dawnej w wykonaniu zespołu JAR. Było dość czasu, by przyjrzeć się rynsztunkowi Słowian, Wikingów, Rusów, Templariuszy i Bożogrobców. O tych ostatnich, a dokładnie o obecności zakonu w Kole mówił dyrektor MTC. Okazuje się, że pojawił się on w naszym mieście ok. 1441 roku mieścił się w okolicy „Zrembu” przy kościele św. Ducha w Kole. Ówczesne placówki tego typu pełniły zgoła inne funkcje niż obecnie. Przede wszystkim, były to przytułki dla ludzi biednych, chorych i potrzebujących wszelkiego rodzaju pomocy.
- Impreza ta jest nastawiona bardziej na edukację niż rozrywkę, stąd prezentacje, miniwarsztaty, jak kowalstwo, nauka wędzarnictwa, może zachęcimy kogoś do odtwórstwa – powiedział Przemysław Walerjan z Projektu XIII, który wyodrębnił się z Bractwa „Kruki”. Dodał przy tym, że w Kole nie ma grupy rekonstrukcyjnej, a mając tereny z zamkiem żal, że nikt z naszych nie odtwarza okresu XIV-XV wieku. Bractwo Kruki ma już duże doświadczenie w organizowaniu otwartych imprez plenerowych, a biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie podobnymi przedsięwzięciami, już planuje przyszłe spotkania. - W zeszłym roku przy okazji 650. rocznicy lokacji miasta przygotowaliśmy imprezę, która dotyczyła głównie X wieku, byli wojowie wczesnośredniowieczni, Wikingowie, Rusini, Słowianie – kontynuował pan Przemek. - W tym roku oprócz nich są także rycerze zakonni, czyli spotykają się przedstawiciele X i XIII wieku, pokazaliśmy różnice między nimi a później doprowadziliśmy do konfrontacji. W przyszłym roku planowane jest spotkanie XIII i XV wieku.
Tytułowa „Bitwa wieków” to przekornie zadane pytanie, kto by wygrał, gdyby Wiking walczył z Krzyżakiem. Do tego spotkania dojść oczywiście nie mogło. Ale na festynie wszystko może się zdarzyć. W niedziele zwycięzcami okazali się dawni mieszkańcy Koła – poganie, w których wcielili się członkowie Bractwa Kruki, zaś w pojedynkach niepokonany był zakonnik Eldar.
jakie to typowe dla Koła, impreza się odbyła , powiodła się i zaczyna się walka o łupy.
Waluś po co ten wpis i każdy wie w Kole że to Twoja inicjatywa, czy warto strzelać focha o takie pierdoły? Najważniejsze dla Ciebie i Wojowników ( wszystkich) powinno być to że mieszkańcom się podobało i chcą jeszcze Was oglądać a nie to że w mediach zamieniono kolejność organizatorów. Robicie fajne akcje, nie psujcie ich takimi pretensjami. pozdrawiam
~Przemko z Koła ·
06 Czerwiec 2013
Krzysztof, potwierdzam - współpraca z Muzeum układała się mi wzorowo i mam nadzieję, że nadal ta współpraca będzie równie owocna. Nie posądzam cię o przywłaszczenie sobie imprezy, bo ty personalnie kilkakrotnie podkreślałeś rolę moją i Bractwa Kruki w organizacji imprezy. Przekazuję jednynie, iż sam początek artykułu, sygnowany tutaj przez UM, jest postrzegany przez Bractwo jako krzywdzący.
~Muzeum ·
06 Czerwiec 2013
Przemku w odpowiedzi na Twój post chciałbym powiedzieć, że Muzeum nigdy nie rościło i nie rości sobie prawa do bycia głównym organizatorem.
Jako pomysłodawca festynu zaprosiłeś nas wraz z Bractwem Wojowników KRUKI do współorganizacji tej imprezy i myślę, że wywiązaliśmy się ze swojego zadania. Odnoszę wrażenie, że współpraca układała nam się wzorowo.
W przyszłym roku również z przyjemnością włączymy się w organizację festynu.
K. Witkowski
~Przemko z Koła ·
05 Czerwiec 2013
Po pewnym namyśle stwierdzam, ze skoro prawie wszystkie media w Kole (internet, prasa, etc.) twierdzą, że organizatorem imprezy było MTC Koło przy jedynie współorganizacji bractwa Kruki, to ja z organizacji kolejnej imprezy się wycofuję, łącznie z bractwem Kruki i Projektem XIII, jeżeli ta informacja nie zostanie sprostowana.
~axl ·
03 Czerwiec 2013
fajny festyn
Koło ze względu na swoją historię powinna mieć imprezę właśnie tego typu, więc niech się rozwija