25 maja odbędą się trzecie w historii naszego kraju, wybory do Parlamentu Europejskiego. W naszym mieście tego dnia pracować będzie 15 obwodowych komisji wyborczych. Zazwyczaj partie polityczne mogą wytypować swoich ludzi, do pracy w komisjach. Jak się okazało na pieniądze z tego tytułu pokusili się również radni kolscy.
Po podwyżce diet, wielu z mieszkańców patrzy podejrzliwie na zarobki radnych, tym bardziej te osoby, które na swoją "najniższą krajową" muszą ciężko pracować. Jak widać i radni szukają okazji do dorobienia.
W komisji obwodowej nr 14 zasiądzie radny Prawa i Sprawiedliwości - Stanisław Mandziewski a w komisji obwodowej nr 10 - Ewa Nawrocka.
Informacje o listach członków komisji znajdziecie na Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) Urzędu Miejskiego.
Zebranie trwało 30 minut. Spotkanie-szkolenie w MDK jest dla ludzi, którzy się jeszcze nie znają na takiej pracy. Na liczenie kart przed wyborami musi przyjść Przewodniczący, który zarobi 200zł, zastępca 180zł, i 1 członek 160zł. Najgorsze jest to, że wszyscy muszą przyjść na 6 w dniu wyborów.
Co do radnych, jak chcą to niech pracują w komisjach. Też ludzie. Nie warto się kłócić.
Ela - wynagrodzenie Twoim zdaniem jest mizerne to może podliczmy Twoje wywody: spotkanie przedwyborcze w urzędzie - ile trwa? Szkolenie - ile trwa? Liczenie kart do głosowanie i praca w komisji i inne prace - ile godzin? To sobie teraz policz sama, czy za tyle godzin pracy taka stawka jest MIZERNA np z punktu widzenia osoby bezrobotnej.
Jakbym był radnym, to wybrałbym z grona ludzi których znam i szanuję osobę godną zaufania, może być członek mojej partii czy sympatyk, przy czym: osobę biedniejszą ode mnie, żeby w tej komisji sobie zapracowała te pieniądze. A osobiście zgłosiłbym się jako mąż zaufania - za darmo.
Do Eli,masz rację--ten temat można skomentować krótko\"z dużej chmury mały deszcz\"--i jak pisałem poprzednio,pewnie żeby to byli inni anie z PISu,a jeszcze osoba p.M--to tematu by nie było--ja zachęcam jednak do pójścia do wyborów--
Jeszcze słowo o pracy w komisjach wyborczych. Są komisje gdzie głosuje kilka osób jak w szpitalu czy kilkadziesiąt w Domach Starców, ale w niektórych uprawnionych jest ponad 2000 a wynagrodzenie za pracę w komisji dla wszystkich takie same.Ale nikt na sznurku do pracy w komisjach nie ciągnie, chętnych nie brakuje chociaż w dużych miastach są problemy z chętnymi w Kole raczej nie.
Odpowiadając użytkownikowi pod pseud. zorro, informuję że osoba o nazwisku Król, która będzie zasiadać w obwodowej komisji wyborczej nie jest w żaden sposób spokrewniona z moją osobą i osobiście nie znam tej osoby. Mam nadzieję że tym samym rozwiązałem wszelkie wątpliwości osób dociekliwych i podejrzliwych. Pozdrawiam
Do ela: Pani Elu najwidoczniej ocenia pani wyangrodzenie za pracę w komisji z punktu widzenia własnej kieszeni. Bo dla osoby bezrobotnej, która żyje z zasiłku to każdy grosz się liczy. W ostatnich wyborach zwykły członek otrzymał 150 zł, wiceprzewodniczący 175 zł, a przewodniczący otrzymywał 200 zł. Czy są to małe pieniądze w porównaniu do najnizszej krajowej 1100 zł netto za cały miesiąc pracy na produkcji nie sadzę? Cieżka praca w komisji w DPSie na Bliznej, gdzie jest raptem może 80 pensjonariusz, policzyć karty do 80-ciu można w 15 minut. Nie przesadzajmy, bo są pieniązki za nic. Na temat tego Pana radnego to szkoda czasu by się wypowiadać, bo ręcę opadają.
Wynagrodzenie za prace komisji jest mizerne a pracy jest dużo .bo nie tylko dzień wyborów, ale spotkanie w przedwyborcze w Urzędzie, potem szkolenie w Domu kultury, liczenie kart do glosowania w piątek przed dnie wyborów. A w dzień wyborów praca niekiedy. do rana. Nie ma czego zazdrościć a radni dlaczego nie mogą brać udziału w pracach komisji, dziwne zarzuty.Ludzie skupcie się na istotnych sprawach a nie na zawiści.
@Pazerność i bezczelność
Nie zgodzę się. Mam znajomego w mopsie i wiem że wywiady środowiskowe i ogólnie mieć do czynienia z kolskim elementem idącym po zasiłki to nie łatwa robota. A roboty papierowej tyle że musi do domu zabierać.
Marga w kto jeszcze zasiada w komisjach, bo przejrzałam BIP i nikogo innego z radnych nie znalazłam. Jeszcze bardziej nie rozumiem obserwator, to że ktoś działa w strukturach to nie znaczy że ma być w komisji, bo za dobrą aktywność partyjną członek powinien być desygnowany na męża zaufania i jak partia uzna to niech takiemu zapłacić a nie pchać się po państwowe pieniądze.
Do Eustachy: Pazerność to swoją drogą, a zobacz gdzie się mieści komisja nr 14? w Domu Pomocy Społecznej, gdzie najmniej pracy!!! To jest dopiero bezczelność!
Co do pracowników UM, przepraszam nie wiedziałem że taki wymóg jest. Co do KNP, piszę że nie tylko przedstawiciele jednego ugrupowania ale tez innych zasiadaja w komisjach. Odpowiadam w ten sposób \"Obserwatorowi\" który napisał - \"żeby to byli z innej partii niż PIS--PEWNIE TEMATU BY NIE BYŁO\". Moim zdaniem członkowie komisji powinni być bezpartyjni i tyle. pozdrawiam
mylisz sie, pracownicy UM musza byc czlonkami. W kazdej z komisji musi znalezc sie przedstawiciel wladz lokalnych,ktory czuwa nad przebiegiem glosowania. Co do KNP, a czy oni sa radnymi? czy zyja z naszych podatkow? NIE
Masz rację--eugeniusz!!--żadnego prawa nie złamali--do komisji ma prawo iść każdy--kto należy do danej:partii--tylko że jak do pracy,w strukturach-to nie za bardzo,a do komisji po kasę to tak---no i jeszcze jedno,żeby to byli z innej partii niż PIS--PEWNIE TEMATU BY NIE BYŁO--ja i tak będę głosował na nich!!
![W ostatnim tygodniu odeszli od nas [19-10 - 26-10-2025]](https://www.e-kolo.pl/uploads/news/nekrologitydzien.jpg)
12.4℃
