Za trudne arkusze maturalne, czy coraz gorsze przygotowanie maturzystów do egzaminów? Czy na to pytanie jesteśmy w stanie jednoznacznie odpowiedzieć? Prawdopodobnie nie, ale wyniki matur dla powiatu kolskiego są zaskakująco złe. Jedynym pocieszeniem jest to, że powiat koniński wypadł jeszcze gorzej.
Biologia, informatyka i fizyka - te przedmioty poszły kolskim maturzystom najgorzej. O dziwo dość dobrą średnią porównując z innymi powiatami w Wielkopolsce mamy z matematyki, co nie znaczy, że wynik jest dobry.
983 absolwentów szkół średnich na terenie powiatu kolskiego w tym roku zmierzyło się z egzaminem maturalnym. Z tej grupy tylko 503 zdało wszystkie przedmioty. Z liczb tych wynika, że aż 49% ogółu nie otrzyma w pierwszym terminie dyplomu.
Poniżej prezentujemy wyniki z poszczególnych przedmiotów dla powiatu kolskiego. Każdy z przystępujących do matury musiał uzyskać z każdego przedmiotu minimum 30%.
Biologia - 30,82%,
Chemia - 47,57%,
Fizyka i astronomia - 34,22%,
Geografia - 41,48%,
Historia - 55,05%,
Historia sztuki - 46,81%,
Informatyka- 13,33%,
J. angielski - 61,02%,
J. francuski - 78,25%,
J. hiszpański - 73,50%,
J. niemiecki - 66,38%,
J. polski - 49,06%,
J. niemiecki - 52,82%,
Matematyka - 44,72%,
Wiedza o społeczeństwie - 44,71%,
Jak widzimy wyniki z języków obcych napawają jedynie optymizmem, reszta przedmiotów z roku na rok wypada coraz gorzej. Czy to się zmieni?
Według grona nauczycieli arkusze nie należały w tym roku do trudnych, tym bardziej dziwi fakt niskich wyników.
Za rok egzamin maturalny zostanie zmodyfikowany. Oprócz zmienionej matury ustnej z języka polskiego, maturzysta będzie musiał obowiązkowo napisać jeden przedmiot w formie pisemnej na poziomie rozszerzonym.
Aby zdać maturę trzeba się uczyć a nie siedziec na fejsie itp, nie wszyscy muszą mieć studia , czas najwyższy aby nieuki brały się do szpadla a nie do matury
\"jestem pewny, że ci co zdawali maturę kilka lat temu teraz sporo z nich nie poradziłoby sobie z tym,\" - śmiech na sali - poziom tych matur do matur 2000-2005 to poziom poniżej poziomu morza. 30% odpowiedzi masz juz w pytaniu. Dawniej to była matura - teraz stres ten sam a poziom znacznie niższy
nie ucza sie, lataja tylko z impry na impre, caly dzien na fejsie siedza i to w szkole zamiast uwazac, uzaleznienie od telefonu, internetu, tv, seksu i imprez, brak czasu na nauke i tyle w temacie, poza tym za duzo slabych osob idzie do szkol z matura, powinni sobie isc do zawodowki i tam sie uczyc fachu a nie do lo, jeszcze do kazia a potem koreptycje nawet nic nie pomagaja bo oleju w glowce za malo i czasu na nuake brak...
Średnia ze świadectwa absolwenta gimnazjum, który rekrutował się do technikum siedem lat temu - około 4,0. Średnia tegorocznych absolwentów - około 2,5. Porównanie możliwości przygotowania do matury - bez komentarza.
moim skromnym zdaniem niestety nauczycieli mamy kiepściutkich; a do pani (z małej bo na dużą trzeba sobie zasłużyć) od matematyki, w jednej ze średnich szkół kolskich, proszę skończ kobieto nauczać bo ty nikogo nie nauczyłaś i zapewne nie nauczysz matematyki bo sama masz mierną wiedzę albo nie potrafisz jej przekazać i nie ma co zganiać na młodzież, że jest tępa - bo w większości przypadków nie jest;jeszcze o mierności nauczycieli świadczy ilość udzielanych korepetycji lepiej na lewo zarobić \"parę\" groszy niż na lekcjach wysilać się.
Ten kto to pisał nie wiem czy wie na czym dokładnie polega zdana matura. \"Z tej grupy tylko 503 zdało wszystkie przedmioty.\" A później: \"Każdy z przystępujących do matury musiał uzyskać z każdego przedmiotu minimum 30%.\" Czyli tak jakby każdy maturzysta musiał zdawać każdy przedmiot i uzyskać min. 30%. I te średnie są z poziomu podstawowego czy rozszerzonego? Nie ma tu żadnego podziału.
Jestem pewny, że ci co zdawali maturę kilka lat temu teraz sporo z nich nie poradziłoby sobie z tym, tak samo jak niektórzy rodzice nie ogarniają tego co uczą się 6-klasiści nawet. I nie znaczy, że są tępakami, bo wszystko wiedzieć i umieć nie trzeba. Zwłaszcza rzeczy, które są zbyteczne w danym etapie życia.
Matura to bzdura, tak jak ocenianie uczniów. Stresujące, przez wiele lat trzeba się uczyć przedmiotów, które nie będą potrzebne w życiu i nie przygotowują na tyle dobrze, by zmierzyć się pewnie z obranym kierunkiem na studiach, czy w późniejszym życiu. Znam wielu tępych ludzi, którzy na pamięć uczyli się wszystkiego na 4-5 a dzisiaj nic nie pamiętają i znam inteligentnych, którzy nawet szkoły nie skończyli. Oczywiście i tu i tu są wyjątki, jednak to o czymś świadczy. Inteligencja wg mnie jest ważniejsza niż mądrość, bo akurat ona z czasem zanika.