Potrącono kobietę

Co prawda to prawda , niektórzy myślą chyba , ze są nieśmiertelni , a samochód nie wyhamuje w każdej chwili. Nawet przy predkosci 20 km/h , kierowca nie jest w stanie wyhamować w ostatniej chwili. Jeśli chodzi o ulice Opałki to... po pierwsze nie ma co się dziwić kobiecie , że przechodziła w niedozwolonym miejscu , jak na całą ulice opałki przypadają dwa przejścia dla pieszych ( jedno przy rondzie i drugie przy PKP ) PO DRUGIE Kierowcy na ulicy Opałki jeżdżą jak szaleni , wyprzedzają a raczej pchają się na siłe i oczywiscie jeżdżą zdecydowanie za szybko. PO TRZECIE Nawierzchnia jest strasznie zjechana i juz nie chodzi o dziury , które też są , ale o koleiny , ale to wszystko wina TIRów które tamtędy jeżdża PO CZWARTE Skoro jeździ tam dużo TIRów , które niszczą nawierzchnię , to moze wprowadzić jakies ograniczenie , albo zrobić specjalną nawierzchnię która poradzi sobie z takim ciężarem. Poza tym , że tak powiem ulica Opałki ma \"potencjał\" , jest to długa bardzo ładna ulica. Wystarczy tylko ją dobrze zagospodarować , byłaby jeszcze piękniejsza i bezpieczniejsza , gdyby tylko dobrze wszystko oznaczyć i zabezpieczyć. Pozdrawiam mieszkańców miasta Koła.

ale zaraz zaraz. w tym miejscu nie ma przejścia dla pieszych więc wina jest przechodzącej. Te baby to chodzą jak święte krowy i myślą, że jak idą to samochód zatrzyma sie w 1 sekundzie, żeby jaśnie pani przetoczyła sie przez ulicę.

Tak wyglada \"spotkanie\" kobiety pieszej ze zmotoryzowana.

wiecie coś więcej jak do tego doszło. Widziałem tam właśnie wczoraj policję i karetkę. Kobitka na pewno przechodziła w okolicach przystanku po prawej stronie jadąc na PKP. Auto było na belgijskich blachach