Miłosz Opasiński, 37-letni mieszkaniec Kłodawy, zaginął na terenie Niemiec, gdzie przebywał w celach zarobkowych. Od 1 września nie ma z nim kontaktu, a jego telefon i media społecznościowe są nieaktywne. Mężczyzna choruje na epilepsję i nie przyjmuje leków, co może stanowić poważne zagrożenie dla jego zdrowia lub życia. Rodzina apeluje o pomoc w poszukiwaniach.
Miłosz Opasiński, 37-letni mieszkaniec Kłodawy w województwie wielkopolskim, zaginął na terenie Niemiec. Mężczyzna wyjechał za granicę pod koniec maja 2025 roku w celach zarobkowych. Pracował w miejscowości Wietze, a mieszkał w hotelu pracowniczym w Hambühren. Z rodziną ostatni raz kontaktował się pod koniec sierpnia. Od tego momentu nie ma z nim żadnego kontaktu.
Ostatni raz Miłosz Opasiński był aktywny w mediach społecznościowych oraz dostępny telefonicznie 29 sierpnia 2025 roku. Z ustaleń bliskich wynika, że pojawił się jeszcze w pracy oraz w miejscu zakwaterowania 1 września. Od tego dnia jego telefon pozostaje wyłączony, a profile w internecie są nieaktywne. Mężczyzna nie wrócił też do hotelu i nie dał znaku życia rodzinie.
Zaginiony cierpi na epilepsję i, jak informują bliscy, nie przyjmuje leków. To może oznaczać, że jego zdrowie lub życie znajduje się w realnym niebezpieczeństwie. Brak dostępu do leczenia w przypadku napadu padaczkowego może mieć poważne konsekwencje. Właśnie z tego względu rodzina apeluje o jak najszersze udostępnianie informacji o zaginięciu.
Miłosz Opasiński ma około 180 cm wzrostu, krępą budowę ciała, piwne oczy i czarne włosy. Charakterystyczne cechy wyglądu to:
Nie wiadomo, w co był ubrany w dniu zaginięcia.
Zaginiony przebywał i pracował w Dolnej Saksonii, w rejonie miast Wietze i Hambühren. To tam widziano go po raz ostatni. W poszukiwania mogą być zaangażowane zarówno niemieckie, jak i polskie służby. Na ten moment nie podano informacji o formalnym zgłoszeniu zaginięcia, ale rodzina podaje dane kontaktowe do jednostki policji prowadzącej sprawę.
Każda osoba, która mogła widzieć Miłosza Opasińskiego lub posiada informacje na temat jego miejsca pobytu, proszona jest o niezwłoczny kontakt z policją pod numerem telefonu:
Rodzina i bliscy apelują o pomoc w rozpowszechnieniu informacji oraz proszą o zachowanie czujności, szczególnie osoby przebywające w Niemczech, w okolicach wspomnianych miejscowości.
Poszukiwania Miłosza Opasińskiego trwają, a jego bliscy podkreślają, że czas ma kluczowe znaczenie. Z uwagi na stan zdrowia zaginionego, brak kontaktu przez wiele dni może oznaczać, że znajduje się on w poważnym niebezpieczeństwie. Rodzina prosi o udostępnianie komunikatu i przekazywanie informacji odpowiednim służbom. Sprawa budzi niepokój zarówno wśród lokalnej społeczności, jak i Polaków przebywających na emigracji w Niemczech.