XXXI Bieg Warciański przeszedł do historii

Ok Maratończyk jakoś Cie nie widziałem przy organizacji wiec nie pisz tu o gadaniu bo sam tylko piszesz a nic nie robisz w tym kierunku. takie jest to miasto jak Twoja postawa. SAM NIC NIE ROBIĘ ALE WYTYKAM BŁĘDY I POUCZAM ORGANIZATORÓW Brawo za postawę

Gadanie... polemika niczego nie załatwi,a i sponsor sam nie przyjdzie przyjacielu... trochę trudu i chęci trzeba

-brak sponsorów, - brak osób zaangażowanych społecznie w organizacje biegu - Brak zainteresowania mieszkańców - brak zaangazowania nauczycieli za to maruderów, pouczających itp mamy w Kole nadmiar

brak zacnych gości,znanych mediów,profi... komentatora/kiedyś byli/,nagrody od lat nie drgnęły... ogólnie impreza gminna

coraz gorzej

Moim zdaniem bieg był bardzo fajny i niewiele można zarzucić, po prostu czepiacie się (a może to jedna i ta sama osoba się pieni? ;-)), zawsze się znajdzie jakiś malkontent. Oby częściej w Kole odbywały się podobne imprezy. Niewielkie błędy mnożna poprawić w przyszłości. Ja mimo wszystko organizatorom gratuluję i czekam już z niecierpliwością na przyszłe edycje!!!

he he , w kocu tyle sie zapewne napracował, nawalczył przy Biegu

Powinno byc: Nagrody wreczal Jerzy Jakubowski oraz.... i tutaj cala reszta.

Ale tak w ogóle to nie narzekajmy. Można zrobić więcej, ale warto docenić to co jest. Idzie to w dobrym kierunku. 300 zawodników to całkiem nieźle. Warto w przyszłości zaprosić jakieś media, jako patrona medialnego - choćby jakieś radio regionalne.

Redakcjo, zwycięzca miał poniżej 30 minut

co do wreczających nagrody tez słabo ,dawniej to byli znani sportowcy lub przedstawiciele firm organizacji ,widać ze organizatorzy sie nie starają chodzą nawet głosy że wiecej biegów ma nie być ale to nie oficjalne,dla mnie to tegoroczna edycja była zrobiona na sztuke byle była

No niestety też zauważyłem duże nieścisłości. Jak wbiegałem na metę to za mną następna osoba była gdzieś 30-40 metrów, a przede mną może z 10-20 metrów. Na liście jednak jestem kilkanaście sekund za osobą przede mną, koleś za mną miał tylko 1 sekundę straty. Jakaś paranoja. Na szczęście w moim przypadku kilka czy kilkanaście sekund (a może i miejsc) nie robiło wielkiej różnicy.

słaba organizacja nie fachowy pomiar czasu ,biegłem i mimo ze wyprzedziłem przeciwnika na mecie to obsługa dopiero po kilku sekundach zapisała mój wynik i miejsce niżej ,dekoracja tez przebiegła słabo,bieg z roku na rok coraz gorszy , dobrze że dopisali zawodnicy ,

to jest dramat że toleruje się tego człowieka, bez pardonu pcha się na afisz przypisując sobie wszystkie zasługi

nagrodny wreczali. Oraz radny Jerzy jakubowski. Czy on nie zna swojego miejsca w szeregu?