(5)
Słonecznie 23

Powstańców Wlkp: Parking na trawniku

Autor: 04 Lipiec 2013 przeczytasz krócej niż 1 minuta
Powstańców Wlkp: Parking na trawniku
©
(5) | Czytano:
9,434 razy | przeczytasz krócej niż 1 minuta

Ruszyła akcja \"święte krowy\"! nasi czytelnicy rozpoczęli walkę bezmyślnymi kierowcami, którzy stawiają swoje pojazdy tam gdzie im się podoba.

R E K L A M A
5
Czytano:
9,434 razy
Udostępnij
Przedstawiamy kolejne zdjęcie nadesłane przez czytelnika naszego portalu. Ponownie osiedle Powstańców Wielkopolskich, gdzie kierowca forda zaparkował swój samochód na trawniku nieopodal klatki schodowej.

Zachęcamy wszystkich do robienia zdjęć chociażby telefonami komórkowymi i do wysyłania ich na nasz adres e-kolo@e-kolo.pl

Oceń artykuł

0%
0%
0%
0%
0%
0%
Oddanych głosów: 0
Komentarze (5)
dodając komentarz akceptujesz regulamin. Pamiętaj o wzajemnym szacunku! HejtSTOP
~misiek · 05 Lipiec 2013
chyba trzeba zrobić ujecie z drugiej strony, po tym niby trawniku małym fragmentem jest dojazd do garaży postawionych przez miasto:)
~zax · 05 Lipiec 2013
Dziwne, że to miejsce nie jest trawnikiem jak wyraźnie widać tam trawnik i wydeptaną wąską ścieżkę, w dodatku nie widać tam żadnego innego samochodu. Niektórzy ludzie są tacy, że jakby mogli to by pod samą klatką zaparkowali, a jakby było można to nawet do klatki by wjechali, żeby tylko nie chodzić za daleko.
~misiek · 04 Lipiec 2013
mieszkam tam, nie parkuje tam, parkuja ci ci nie maja wujscia. jak ktos tam nie mieszka niech nie robi zdjec z daleka, to miejsce dawno nie jest trawnikiem a chciałbym zuwazyc że miejsc jest o 3/4 za mało, przy biedronce jest zakaz, a na parkingu dla mieszkanców parkuje kupujacy w biedronce z jednej strony i pracujacy niedaleko z drugiej strony:) z drugiej strony ciekawy pomysła wprowadzić parkingi tylko dla mieszkańców, musze zorganizować akcje - ciekawe jak podwieziecie dzieci do przedszkola hahahahaha
~Asia · 04 Lipiec 2013
tak tak rozumie chore dziecko, podwozisz , mama z dzieckiem wysiada odjeżdżasz....a nie parkujesz sobie nadal...
~jazim · 04 Lipiec 2013
Musiałem też tak parę razy podjechać pod klatkę jak wiozłem chore dzieci do szpitala, z drugiej jednak strony są tacy co wjeżdżają sobie pod klatkę bo nie chce im się podejść 100 m.
>