(1)|
Czytano: 4,182 razy |
przeczytasz w ok. 4 min.
Można powiedzieć, że tradycyjnie już, wraz z nastaniem wakacji, odbyły się w kolskim domu kultury półkolonie artystyczne, które zorganizowaliśmy po raz 13.
“Kwitnące Wakacje”, bo o nich tu mowa, to idea zajęć, którą kilkanaście lat temu przywieźliśmy z Kwidzynia. Wtedy dużą wagę kładliśmy przede wszystkim na ekologię i propagowanie zdrowego stylu życia; dziś koncentrujemy się na edukacji poprzez sztukę i aktywnym wypoczynku. Dwa turnusy półkolonijne to 50 uczestników w wieku od 7 do 12 lat, którzy przez 5 dni twórczo i – mamy nadzieję – ciekawie spędzali czas wolny.
I turnus “Kwitnących Wakacji” odbywał się w terminie od 1 do 5 lipca. W jego programie znalazły się zajęcia stacjonarne i wycieczki. W tym roku zwiedziliśmy Toruń i Kruszwicę oraz, jak zwykle, wybraliśmy się na basen do Ozorkowa.
Wyjazd do Torunia to niezapomniana wizyta w Żywym Muzeum Piernika i aktywny udział w autorskim pokazie historycznego wypieku pierników. Tam, przenieśliśmy się w czasie do szesnastowiecznej piernikarni, w której poznaliśmy “tajemną recepturę” oraz cały proces powstawania pachnącego ciasta, a także samodzielnie wykonaliśmy pamiątkowe łakocie. Kolejną atrakcją na naszej wycieczkowej trasie było Planetarium, w którym zwiedziliśmy wystawę “Orbitarium”. Dzięki interaktywnym stanowiskom i przystępnym opisom można było znaleźć odpowiedzi na wiele pytań dotyczących zjawisk i procesów zachodzących we Wszechświecie, a także poznać bliżej planety Układu Słonecznego. Dzięki prostym eksperymentom natomiast dowiedzieliśmy się wiele m.in. o transmisji sygnału w kosmosie, oceanie chmur, atmosferach planet oraz ich spłaszczeniu, ciśnieniu atmosferycznemu, ciążeniu i ciężarze. Centralnym elementem ekspozycji był model sondy Cassini. Po obiedzie zwiedziliśmy jeszcze część starówki; wzięliśmy też udział w krótkich warsztatach i pokazie czerpania papieru oraz pisania gęsim piórem. Obowiązkowym miejscem pamiątkowych zdjęć był pomnik Mikołaja Kopernika oraz dyby ustawione na toruńskim rynku.
Kolejny wyjazd – Ozorków – to od lat jedna z większych półkolonijnych atrakcji. Być może straci na popularności, gdy będziemy mieli w Kole wyczekiwany basen, jednak póki co – ten punkt naszego programu niezmiennie bardzo cieszy dzieciaki. Piątkową atutem była wycieczka do Kruszwicy; tam zwiedziliśmy Mysią Wieżę oraz jej okolice, a także wybraliśmy się w rejs po Gople.
Jeśli chodzi o zajęcia stacjonarne, to wspomnieć chcemy o warsztatach ceramicznych oraz zajęciach z papieroplastyki. Tutaj specjalne podziękowania należą się paniom Grażynie Gołdych i Teresie Brzoskiej, które podzieliły się z nami sztuką tworzenia kwiatów z bibuły. Duże wrażenie na dzieciach zrobiły też zajęcia z quillingu, podczas których wszyscy chętni wykonać mogli efektowne kartki okolicznościowe.
Z uczestnikami II turnusu półkolonii spotykaliśmy się w terminie od 8 do 12 lipca. Program zajęć był bardzo zbliżony do poprzedniego. Różnił się wizytą w toruńskim Geodium. Wystawa ta poświęcona była Ziemi jako planecie. Jej centralnym elementem był obracający się i odpowiednio oświetlony model kuli ziemskiej. Dzięki grze świateł w łatwy sposób mogliśmy przekonać się, dlaczego mamy cztery pory roku, a po dniu następuje noc. Wokół globusa znajdowały się interaktywne urządzenia, dzięki którym samodzielnie eksperymentowaliśmy. W narożnikach sali Geodium usytuowane były plastyczne instalacje pokazujące, jak na przestrzeni dziejów, zmieniała się nasza planeta. Zobaczyliśmy tam m.in. wybuchający wulkan, ocean będący kolebką życia, monumentalny lodowiec z zorzami polarnymi, czy makietę cywilizacji człowieka. Najciekawsze ze stanowisk wydały nam się te, prezentujące jak działa pole magnetyczne, co powoduje trzęsienie Ziemi, jak tworzy się cyklon czy wydma, jakie są źródła energii oraz w jaki sposób odbywa się start rakiety kosmicznej.
Jak co roku, opiekę nad uczestnikami półkolonii sprawowała grupa instruktorów domu kultury: Agnieszka Szafrańska, Aleksandra Chwalisz, Justyna Migus, Arkadiusz Gołębowski i Roman Włodarczyk. Ten sam zespół prowadził też zajęcia artystyczne na bazie działających w MDK pracowni.
Mamy nadzieję, że czas spędzony w ramach “Kwitnących Wakacji” okazał się dla ich uczestników małą przygodą ze sztuką oraz zabawą, która pozwoli im wspominać te dni i długo, i pozytywnie.
Świetna sprawa, widzę że półkolonie były udane. Gdybym wcześniej wiedziała,że będą kwiatki z bibuły i zajęcia z gliny też bym córkę zapisała.
A może tak Dom kultury zorganizuje jeszcze w czasie wakacji dodatkowe zajęcia dla dzieci
z gliny i papieroplastyki. Na pewno byłoby dużo chętnych dzieci.