(22)|
Czytano: 34,020 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
Taki pomysł przedstawił Radny Adrian Król na ostatniej Sesji Rady Miejskiej w Kole w punkcie wolne głosy i wnioski. Jak podkreślił wzorując się na pomyśle swojego kolegi z Poznania Radnego Tomasza Lewandowskiego (SLD) – (….)miasto za pomocą swojej spółki zaciąga kredyt na budowę bloku mieszkalnego, następnie nabywcy zainteresowani ich wykupem na początek wpłacają kaucję w wysokości 30% wartości mieszkania, które ze względu wymóg ustawy deweloperskiej znajdowały by się na rachunku powierniczym, aż do czasu przejęcia praw własności przez nabywcę. Najemca natomiast w czynszu spłacał by kredyt przez okres np. 25 lat z możliwością wcześniejszego wykupu mieszkania.
W tej samej sprawie głos zabrali także inni Radni – Stanisław Mandziewski i Krzysztof Mazurkiewicz. Pierwszy z nich uznał, że taki pomysł nie ma szans na realizacje w naszym mieście z uwagi na bardzo wysokie bezrobocie, gdyż ludzi nie będzie stać na kupno takiego mieszkania. Radny Krzysztof Mazurkiewcz stwierdził z kolei, że jest to bardzo ciekawy pomysł, który należałoby rozważyć w przyszłości i prosił o przedstawienie szczegółowych informacji.
Radny Król jeszcze raz zabrał głos w tej sprawie odnosząc się do Radnego Mandziewskiego - ta oferta powinna być właśnie dla osób, których nie stać na jednorazowy zakup mieszkania, czy też takich którzy z różnych względów nie są wstanie uzyskać kredytu na zakup mieszkania gdyż dla banków są zbyt mało wiarygodni bo pracują na umowę o pracę na czas określony bądź też na umowę cywilnoprawną tj. umowę zlecenie lub umowę dzieło. Takich rodzin jest wiele, dlatego Radny Król uważa że miasto powinno rozważyć taką formę budownictwa mieszkaniowego – dodając po chwili że żadnej Ameryki nie odkrył, gdyż podobny system budownictwa wielorodzinnego stosowany był w przeszłości przez SM „Jedność”. Radny Król po części zgodził z swoim kolegą Mandziewski – po to też właśnie ten pomysł, że przeciętnego Kowalskiego nie stać aby kupić mieszkanie za 200 000 zł, stąd propozycja na inną formę nabycia lokalu mieszkalnego. Nabywca wpłacałby 30% wartości mieszkania jako kaucje a pozostała część kredytu rozłożyłaby się w czynszu na kilkanaście lat, jako przykład Radny Adrian Król podał że na podobnych zasadach pobudowano blok przy ul. Narcyzowej 10 i jak widać nie było problemów ze znalezieniem chętnych na taką formę kredytowania własnego mieszkania. Sytuacja na osiedlu „kwiatowym” pokazuje, że chętnych na mieszkania faktycznie nie brakuje i to nie tylko lokatorskie, ale i z odrębnym prawem własności.
- By jednak podejść do takiego przedsięwzięcia miasto powinno zrobić biznes plan i zbadać rynek czy jest zapotrzebowanie na taką formę budownictwa mieszkaniowego, gdyż jest to proces długofalowy i należy poważniej się nad tym zastanowić odnosząc się uszczypliwie do Radnego Mandziewskiego, mówiąc że nie chodzi o to by przedstawić problem i na końcu postawić znak zapytania robiąc sztucznie interpelacje po by zaistnieć tylko w statystykach czy w protokole, ale chodzi o poważne zagłębienie się w tę propozycję, bo nie jest to temat na już, dlatego przedstawiłem taki pomysł w punkcie wolne głosy i wnioski – zakończył emocjonalnie Adrian Król.
Niestety, nie jest tak \"różowo\".
1Pozwól, że zacytuję e-kolo:
\"Tomasza Lewandowskiego (SLD) – (….)miasto za pomocą swojej spółki zaciąga kredyt na budowę bloku mieszkalnego, następnie nabywcy zainteresowani ich wykupem na początek wpłacają kaucję w wysokości 30% \"
Tak więc miasto zapożycza się na równowartość budowanego domu i odzyskuje bardzo szybko jedynie 30% tej inwestycji. Pozostałe 70% będzie odzyskiwać latami, do momentu aż wszyscy lokatorzy spłacą dług. Miasto nie pełni jedynie roli gwaranta za mieszkańców przed bankiem, a samo pożycza na wolnym rynku pieniądze na wybudoweni domu. W czasach kiedy powinniśmy być bardziej elastyczni chcemy wziąć w imieniu kilkunastu rodzin kredyt na całe miasto i spłacać latami.
florek jak i dżordż nie rozumiecie powyższego tematu. Przeczytajcie ustawę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. To jest bardzo ciekawa propozycja, miasto nic nie finansuje miasto jest pełni swego rodzaju rolę pośrednika w celu uzyskania kredytu dla osób którzy mają zdolność kredytową, lecz wg banki są nie wiarygodni, bo mają np w skarpecie oszczędności czy pracujący na umowę zlecenie czy o dzieło. Miasto nic nikomu za darmo nie daje, to nie mieszkania komunalne które się otrzymuje za darmo z prawem pierwokupu, bo w tym przypadku kredyt na mieszkanie spłacania (najemca) nabywca. Jest to coś na zasadzie budownictwa komunalnego z prawem własności na prawie deweloperskim.
Florek, masz całkowitą rację! Miasto, wystarczy że pomoże mieszkańcom tworząc dobry plan zagospodarowania przestrzennego. tworząc klimat współpracy z developerami. Inwestowanie naszych pieniędzy na 20 lat dla wąskiej grupy mieszkańców to chyba nie jest sprawiedliwe działanie.
a dlaczego to miasto z pieniędzy uzyskanych z płaconych m.in. przezemnie podatków miałoby zaciągać taki kredyt żeby niektórym z jego mieszkańców fundować mieszkanie ? Jeżeli miasto ma zaciągać kredyty to na inwestycje służące wszystkim mieszkańcom np. na drogi, chodniki, wodociągi. Ja musiałem budować dom bez niczyjej pomocy i nikt mi nie oferował kredytowego wsparcia, chyba że bank gdybym go wziął na siebie i musiał go sam spłacać. Uważam tą propozycję za niesprawiedliwą wobec innych mieszkańców miasta.
dobry pomysł trzeba trzeba pomóc ludziom którzy chcą i pracują za smieszne pieniądze, a nie tym z mopsu co im się wszystko należy bo nie pracują dlatego że im się nie chce!!!ale to wina góry bo nauczyła dziadostwa niech ida zamiatać ulice!!każdy musi coś robic.
Przy okazji możnaby wykreować nowe osiedle, tereny pod budownictwo, czy chociażby wykorzystać tereny na starówce co by je troche ożywić. Zawsze to jakiś rozwój dla miasta!
Nie liczy się partia tylko człowiek i jakie ma pomysły i zdolności do ich realizacji. Adrianie gratuluję pomysłu bo może to być lekarstwem na emigrację młodych ludzi z Koła. Przy wsparciu Rady Miejskiej możesz pomóc kilkudziesięciu rodzinom na własne M oraz zmieni się opinia o radzie i mieście.
Pan Mandziewski niech się nie boi takich wyzwań bo ludzie wbrew pozorom będą mieć kasę na spłatę takich mieszkań - skoro teraz wynajmują i płacą.
no i myślę że radni, którzy zamiast dyskutować na zebraniach klubu seniora \" wrzos \" wreszcie dojrzeją do decyzji że jest to dobry pomysł i pomimo tego że nie darzę sympatią radnego Króla to w tej sytuacji gratuluję , jest to pierwszy pomysł od lat, który mnie zainspirował. Bo pewnie kanałów pozyskania dofinansowania tego projektu jest wiele, tyle że nasza ekipa może sobie z tym nie poradzić niestety :(
Jak nie zgadzam się z SLD światopoglądowo, tak na gruncie lokalnym bardzo popieram ten pomysł radnego Króla i na niego bym zagłosował, znakomity pomysł! Wreszcie coś dla ludzi, oby to przeszło bo to pozwoli dać młodym ludziom szansę na pozostanie w tym mieście.
zgadzam sie z Toba Mirek, my tez wynajmujemy mieszkanie od 4 lat, czyli stac nas na to zeby splacac kredyt, tylko problem w tym ze nikt nam go nie da, jak sobie pomysle ze przez tyle czasu łożymy na czyjes utrzymanie zamiast splacac swoj kredyt to mnie krew zalewa
Ewka my mamy podobny problem z uzyskaniem kredytu. Ja pracuje w jednej firmie na dwie umowy: jedną na czas określony za najniższą krajową a drugą mam na zlecenie. Niestety musimy wynajmować mieszkanie. Radni nie widzą problemu, który pomógł by wielu rodzinom, za to najważniejsze dla nich są niepomalowane pasy i inne przyziemne sprawy, które można od ręki załatwić. Szkoda gadać, bo tylko ręce opadają.
ja również byłabym zainteresowana taką formu zakupu mieszkań, jestesmy młodym małżenstwem z umowami na czas określony i wzięcie kredytu na mieszkanie to dla nas duży problem. Czytając komentarze wielu jest zainteresowanych taką formą kupna mieszkania wiec nie wiem w czym radni widza problem.
Pomysł rewelacyjny. Zamiast budowy bloków komunalnych, miasto faktycznie powinno już dawno pomyśleć o takim budownictwo o by o wiele bardziej rozwiązało sytuacje. Sprawa ta powinna być kierowana dla młodych małżeństw, którzy są na dorobku.
nie rozumie, dlaczego tak pozno o tym pomyslalo. To swietyny pomysl dla tzw. \"mlodych na dorobku\", ktorzy nie maja tyle gotowki na kupno mieszkania, a przeciez te w naszym miescie sa bardzo drogie. Historii kredytowej tez nie maja wiec zaden bank nie dam im pozyczki. Drodzy radni, szybko z tym dzialac! zainteresowanie bedzie na pewno wieksze niz liczba mieszkan jakie mozecie wybudowac.
ja również byłbym zainteresowany, ponieważ pod koniec zeszlego roku bylem w jednym banku i na obecną chwilę trzeba mieć wkład wlasny 10%, za rok 15% a za 2 lata już 20% i z roku na rok będzie coraz trudniej uzyskać kredyt mieszkaniowy, mi nie dali bo na co dzień pracuje za granicą. A jak mam wynajomawć i płacić właścicielowi, to wole płacić kredyt i być pewnym że mieszkanie będzie moje. Ja byłbym wstanie wciągu 10-15 lat spłacić takie mieszkanie. Jak najbardziej jest za takim pomysłem.
zakładają że nie maja pieniędzy bo ceny mieszkań w kole są wyższe niż w koninie a ceny są takie ponieważ na rynku nie ma nowego budownictwa gdyby tak otworzył się rynek nowych mieszkań ceny na pewno by spadły
To ciekawe, że radni z góry zakładają, że mieszkańcy nie mają pieniędzy. Pytanie czyja to jest wina...??? W ich oczach kolanie to szara, nieprzedsiębiorcza miernota?? Swoją drogą uważam, że to nie do końca prawda bo mieszkanie wystawione na sprzedaż na osiedlu kwiatowym sprzedałam po paru dniach człowiekowi, który zapłacił mi bez zaciągania kredytu. Po nowe mieszkania w rozsądnej cenie ustawiają się kolejki. Trochę wiary w to miasto i jego potencjał!
Pomysł jak najbardziej sensowny, sporo młodych ludzi miałoby swoje \"M\", a tak wynajmują i zamiast spłacać swoje mieszkanie nabijają kasę innym. Mieliby też dzięki temu motywację do pracy, aby zarabiać i mieć środki na spłatę mieszkania, swojego mieszkania. Co do osiedla kwiatowego to chyba \"najprzyjemniejsze\" blokowisko w Kole jeżeli można tak napisać, ale niestety spółdzielnia nie posiada więcej gruntów pod budowę następnych bloków i w tym powinno pomóc miasto, w wygospodarowaniu terenu pod takie właśnie inwestycje. Właśnie dlatego, że nie ma gruntów nic się nie buduje i stąd takie, a nie inne ceny mieszkań, bo ich po prostu nie ma. Spółdzielnia na Wojciechowskiego to już dawno spoczęła na laurach, mieli budować kilka lat temu jeszcze dwa takie bloki jak ten na Opałki, ale do tej pory czekam na informację od nich kiedy zaczną tą inwestycję. Już dawno kupiłem mieszkanie na innym osiedlu bo czekając na nich byłbym chyba bezdomny.
fajny pomysł z tym że jak zwykle mieszkania pójdą bardzo szybko powinien to być projekt dla \"młodych\" a nie dla ludzi którzy chcą kupić kolejne mieszkanie pod wynajem
Bardzo fajny pomysł. Ja placę obecnie czynsz ponad 400 zł i 550 zł odstępnego za wynajęcie mieszkania w bloku. Jeśli czynsz z ratą kredytu bylyby w granicach 1000 zł to ja się piszę na takie mieszkanie!
6℃
