(19)|
Czytano: 19,368 razy |
przeczytasz w ok. 4 min.
Czy Prezes Miejskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. przekroczył swoje kompetencje ? Takie pytanie stawia sobie Stanisław Maciaszek, który opublikował dziś kolejną odpowiedź na zarzuty ws konfliktu z wodociągami.
"W dniu wczorajszym w Przeglądzie Kolskim ukazał się artykuł, w którym jego autor wypowiada się na temat skierowanego do Prokuratury przez prawnika MZWiK sp. z o.o. zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę Spółki. Odnosząc się do powyższych wypowiedzi, stwierdzam, iż w sposób tendencyjny i jednostronny ukazują sytuację jaka ma obecnie miejsce w Miejskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. Jeszcze raz nadmieniam, iż wszelkie podejmowane przez mnie czynności w stosunku do Spółki mają wyłącznie na celu poprawę funkcjonowania i rozwój Spółki. Z uzyskanych od Spółki informacji i dokumentów wynika, iż w stosunku do Prezesa Pana Jacka Klukaczyńskiego istnieje podejrzenie przekroczenia swoich kompetencji w zakresie przyjętych zasad wynagradzania.
Po przeprowadzonej analizie dokumentów nasuwa się uzasadnione podejrzenie o naruszeniu przez Prezesa postanowień ustawy z dnia 03.03.2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi, popularnie zwanej ustawą ,,kominową". Mając na uwadze powyższe oświadczam, iż podejmę wszelkie możliwe kroki mające na celu wyjaśnienie powyższej sytuacji. Nieprzestrzeganie przez osoby wchodzące w skład organów zarządzających Spółki zapisów odnośnie zasad wynagradzania, wiąże się zawsze z wyrządzeniem Spółce szkody majątkowej. Z kolei jeżeli Spółka ponosi wysokie koszty utrzymania (choćby w aspekcie wynagrodzeń dla kadry zarządzającej), wzrastają ceny usług oferowanych przez Spółkę, co bezpośrednio odczuwają mieszkańcy miasta.
Ze swej strony zapewniam, iż podejmę zdecydowane kroki mające na celu zagwarantowanie i ochronę interesów wspólnoty samorządowej, a priorytetem będzie ograniczenie kosztów działalności Spółki, tak ażeby mieszkańcy mieli zagwarantowane ceny usług świadczonych przez Spółkę na optymalnym poziomie. Odnosząc się do poczynionych w zawiadomieniu do Prokuratury zarzutów, iż przedstawiając projekty umów, działałem na szkodę interesu Spółek oraz przemocą lub groźbą zmuszałem Prezesów do podpisania w/w umów, są one całkowicie nieprawdziwe i poczynione tylko i wyłącznie po to, by pomówić mnie w oczach opinii publicznej. nadmieniam, iż w żaden sposób nie zmuszałem Prezesa MZWiK i MZEC do podpisywania w/w umów. Projekty umów przedłożyłem zarządowi celem ustosunkowania się do zawartych w nich zapisów, a następnie przedyskutowania i przeprowadzenia ewentualnych negocjacji. Pan prezes Klukaczyński nie podjął ze mną w tym aspekcie żadnej merytorycznej dyskusji. Praktycznie od samego początku Prezes Klukaczyński nie wykazywał chęci współpracy w przedmiocie dalszego rozwoju Spółki, redukcji zbędnych kosztów oraz możliwości pozyskiwania środków unijnych. Spółka do chwili obecnej nie pozyskała żadnych środków z funduszy unijnych.
Obecne programy dają możliwości pozyskania środków na realizację szeregu nowoczesnych inwestycji związanych z działalnością Spółki. Dlatego dziwi mnie postawa Prezesa Klukaczyńskiego i brak z jego strony jakichkolwiek chęci na podjęcie rozmów w tym przedmiocie.
Odnośnie umowy ubezpieczenia z firmą brokerską, nadmieniam iż priorytetowym celem, którym kierowałem się przedstawiając w/w umowę, było obniżenie kosztów działalności wszystkich spółek komunalnych poprzez maksymalną redukcję kosztów obsługi związanej z zawarta umową ubezpieczenia. Firma brokerska została wybrana po dogłębnej analizie oraz przeprowadzeniu szeregu negocjacji, które pozwoliły mi na wypracowanie preferencyjnych warunków ubezpieczenia. Po wstępnej analizie i przeprowadzonym audycie zostało stwierdzone, iż zawierając powyższą umowę Miasto zaoszczędziłoby powyżej 40.000 zł w skali jednego roku. Obecna umowa, którą zawarła Spółka nie gwarantuje takiej możliwości.
Podejmowane przeze mnie działania natrafiają na niezrozumiały opór ze strony Spółki. Sytuacja, jaka obecnie ma miejsce w Miejskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. stanowi bezprawną formę nacisku na moją osobę. Stan, jaki obecnie utrzymuje się jest sprzeczny z prawem oraz prowadzi do narażenia na szkodę interesu publicznego."
Diabelskie zagrywy i sztuczki burmistrza ,z pewnością podpowiedziane przez doradców -krętaczy , którzy , widać mają w tym tylko swój własny interes....więc nie o społeczny interes tu chodzi a raczej o ogranie nas wszystkich . My natomiast za to zapłacimy. Za głupotę i chciwość jednych ,zapłacimy my wszyscy mieszkańcy Koła.
Te wywody burmistrza są już żenujące. Ile można słuchać, że znowu ktoś mu robi problem. Dziwne, że tylko z p. Burmistrzem nikt się nie może dogadać. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że wszyscy są źli, a on ten jedyny sprawiedliwy. My, czytelnicy i obywatele za Pana się z Prezesem spółki i innymi osobami nie dogadamy, więc albo niech Pan przestanie się nad sobą użalać, albo niech Pan zrezygnuje ze stanowiska, które Panu powierzyliśmy. Jak narazie zero efektów Pańskiej \"nibypracy\".
No właśnie dobrze zrobił nie popisując się przed teleskopem, właśnie winny się tłumaczy, a burmistrz nie ma z czego. Poczekajcie a wyjaśni się wszystko. Zobaczycie kto ma rację !!! Brawo burmistrzu !!! A Ty pisz dalej sam ze sobą i zmieniaj tylko imiona, nic ci to nie da, ha,ha,ha.
Szanowny Panie burmistrzu . Włodarzowi królewskiego miasta ,nie przystoi faflunić się na portalu internetowym.Trzeba zaprosić prezesów spółek miejskich i porozmawiać .O rozmowach poinformować społeczeństwo miasta na stronach Urzędu Miasta. W mieście kole jest dość ludzi mądrych i nie potrzeba sprowadzać psełdo fachowców z zewnątrz . Nie potrzeba rozwalać tego co jest dobre i dobrze działa.Awantury chluby miastu nie przynoszą.!!!!!!!!!!!!!
Skoro nie wywiera Pan żadnego nacisku to dlaczego przewodniczący rady nadzorczej w nagraniu stwierdził że jeśli prezes nie podpisze umowy to zostanie odwołany? Czy to nie jest forma nacisku?
Panie burmistrzu. W moim odczuciu jest pan wybitnym ignorantem. Zarzuca pan prezesowi wodociągów , że nie pozyskuje pieniędzy unijnych. Powinien pan wiedzieć, że obecnie nie ma takich możliwości. Podobne mrzonki snuł pan na spotkaniach z mieszkańcami w sprawie paneli fotowoltaicznych i ocieplania budynków KTBS-u. Mam w związku z tym pytanie, czy pan jest taki głupi czy za głupków uważa mieszkańców Koła. Przypomnę, że nie odpowiedział pan do tej pory na pytania zadane przy okazji wywiadu w telewizji e-kolo.
Panie Burmistrzu jest pan naszym pracownikiem i proszę w końcu zacząć robić coś pożytecznego dla miasta Koła, a nie wtrącać się w rządy dobrze prosperujących spółek. Proszę przedstawić co zamierza pan zrobić dla Koła.
Co to za wyjaśnienie? czy nasze miasto już nigdy nie będzie miało normalnego burmistrza? Kiedyś takich łobuzów nazywali niebieskimi ptakami żyć za cudze i robić zadymę, żal pl.
Tylko ciekawe dlaczego pan uciekł przed kamerą Teleskopu nie wyjaśniając wtedy albo teraz unika przez tydzień Przeglądu ? niewinny tak się nie zachowuje. Widać od wczoraj z prawnikami tworzył wyjaśnienia...
Przysłowie brzmi, ze niewinny sie nie tłumaczy. Hmy to dlaczego Pan burmistrz się tłumaczy co chwila? Z reszta... Wszyscy juz poznali Pana burmistrza, wiec każdy doskonale wie co się dzieje w miescie i zna prawdę. Panie burmistrzu my jako mieszkańcy \"zatrudniliśmy\" Pana. Ma pan pracowac a nie czytac gazety. Oczekujemy działań na nasza korzyść a nie nas Pan wszystkich zwalnia. Przeciez wszyscy pracownicy mzecu polecą. To jest jasne i oczywiste. Jak tylko powstanie geotermia, będzie nadmiar ciepła, wiec cos trzeba będzie zamknąć - cieplik. Szkoda ze Pan nie informuje o skutkach zwykłego obywatela. Jestem ciekaw ile osób pracuje w UM teraz, a jak mniej niż rok temu to ciekawe w sumie ile Pan wydaje pieniędzy na wszystkich pracowników, bo ta sumka na pewno jest większa niż rok temu(dwóch sekretarzy przez 3miesiace itd itp dlugo by wymieniać) A tak w ogóle jak wygląda procedura gdy miasto jest niewyplacalne i nie ma pieniędzy na pensje dla pracowników? Bo taka wizja nas czeka dzieki pewnemu Panu