Wiele było pomysłów na zagospodarowanie terenu po byłym ZREMBie na kolskiej starówce. Były plany uruchomienia fabryki, która dałaby zatrudnienie mieszkańcom, jednak właściciel działki nie otrzymał stosownych pozwoleń.
Obecny plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje w tym miejscu budownictwo mieszkalne i na taką inwestycję znalazł się inwestor,developer, który chciał na tej działce wybudować małe osiedle mieszkaniowe.
Niestety i ta inicjatywa upadła w przedbiegach. Konserwator zabytków nie wyraził zgody uważając, że zaprojektowane budynki mieszkalne są za wysokie.
Jak czytamy w najnowszym numerze "Wieści z Ratusza" - "Pomimo zaangażowania się w sprawę burmistrza i kilkukrotnych jego spotkań i rozmów, Konserwator nie chce zmienić zdania, zasłaniając się ochroną historycznego krajobrazu kolskiej Starówki".
Czy to oznacza, że ta działka skazana jest na pozostanie w obecnym stanie? Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że właściciel posesji ma już dosyć biurokracji i przeszkód związanych z każdą próbą zagospodarowania terenu. Najchętniej odsprzedałby ją.
Dobrze wkomponowana zabudowa nawiązująca swoją sylwetką do XIX/XX - wiecznej zabudowy byłaby w rzeczy samej ciekawa i stanowiłaby moim zdaniem wstęp do rewitalizacji niszczejących na naszych oczach kamienic, Starówka mogłaby na tym zyskać. Pojawia się jednak problem znalezienia potencjalnie chętnych na zakup mieszkania. Mimo wszystko trzymam kciuki.
3.2℃
