Poznaliśmy podział środków przeznaczonych na kolski sport. Urząd Miasta Koło opublikował wyniki konkursu ogłoszonego przez burmistrza Miasta Koło Stanisław Maciaszka na realizację zadań w zakresie tworzenia warunków sprzyjających rozwojowi sportu w Kole. Wartość środków publicznych przeznaczonych na realizację zadania w roku 2017 wynosi 230.000,00 zł.
Najwięcej otrzymała kolska Olimpia, która w roku 2017 będzie dysponować dotacją w kwocie 158 tysięcy złotych. Siatkarz Koło otrzymał 28 tysięcy. Dotacji nie otrzymała Fundacja Piotra Reissa, która odpowiada za szkolenie dzieci w kolskiej Akademii Piłkarskiej.
A my znamy wyniki w zakresie "Kultura, sztuka, ochrona dóbr kultury i dziedzictwa narodowego.
Towarzystwo Śpiewaczo-Muzyczne "Lutnia" na zadanie: "Edukacja kulturalna społeczeństwa, upowszechnianie śpiewu chóralnego" otrzymało 6.000 zł. Rzymsko -Katolicka Parafia Podwyższenia Krzyża Św., na zadanie: "Prezentacja pieśni chóralnych na koncertach" otrzymała 12.950 zł. Uważam taki podział środków jako skrajnie naganny. Świadczy to o nikłej wiedzy burmistrza o osiągnięciach kolskiej "Lutni" - wielokrotne nagrody na festiwalach chóralnych w kraju za granicami, lub o celowym niszczeniu tego co profesjonalne i po prostu najlepsze w Kole. Chór z fary to taka średnio-krajowa miernota, która najdalej to bywa na biesiadach w Strzałkowie i Galewie.
Sportowiec ·
02 Luty 2017
To i tak "kropka w morzu potrzeb" dla całego kolskiego sportu......
meloman ·
01 Luty 2017
A my znamy wyniki w zakresie "Kultura, sztuka, ochrona dóbr kultury i dziedzictwa narodowego.
Towarzystwo Śpiewaczo-Muzyczne "Lutnia" na zadanie: "Edukacja kulturalna społeczeństwa, upowszechnianie śpiewu chóralnego" otrzymało 6.000 zł. Rzymsko -Katolicka Parafia Podwyższenia Krzyża Św., na zadanie: "Prezentacja pieśni chóralnych na koncertach" otrzymała 12.950 zł. Uważam taki podział środków jako skrajnie naganny. Świadczy to o nikłej wiedzy burmistrza o osiągnięciach kolskiej "Lutni" - wielokrotne nagrody na festiwalach chóralnych w kraju za granicami, lub o celowym niszczeniu tego co profesjonalne i po prostu najlepsze w Kole. Chór z fary to taka średnio-krajowa miernota, która najdalej to bywa na biesiadach w Strzałkowie i Galewie.
magda kaszana ·
31 Styczeń 2017
Oczywiście jak zawsze , a na niszowe sporty kasy brak.