Zatrzymanie pracy, obecność na miejscu i wspólny sprzeciw. Tak ma wyglądać zapowiedziany protest w jednej z dużych sieci handlowych.
Związkowcy z Konfederacji Pracy ogłosili dwugodzinny strajk ostrzegawczy, który ma odbyć się w najbliższą niedzielę handlową. Akcja rozpocznie się o godzinie 12:00 i potrwa do 14:00. Pracownicy zatrudnieni w marketach oraz magazynach sieci Kaufland wstrzymają wykonywanie obowiązków, pozostając na terenie zakładów pracy.
Związek zawodowy OPZZ Konfederacja Pracy podkreśla, że protest będzie prowadzony w sposób legalny. Uczestnicy nie odbiją kart pracowniczych, nie opuszczą miejsc pracy i nie podejmą żadnych obowiązków. Wzywają do wspólnego działania i zapewniają o wsparciu organizacyjnym w każdej lokalizacji, gdzie strajk zostanie zgłoszony.
Według przekazanych informacji, każdy pracownik sieci ma prawo do udziału w strajku. Organizatorzy zalecają wcześniejsze poinformowanie przełożonego o przystąpieniu do akcji oraz przygotowanie transparentów i haseł. Pracownicy mają pozostać na miejscu – zarówno w marketach, jak i magazynach. W razie problemów zapewniono całodobową pomoc telefoniczną i mailową. Związkowcy deklarują, że nie zostawią uczestników bez wsparcia, a instrukcje dotyczące przebiegu protestu zostały już przygotowane i rozpowszechnione. Pracownicy mogą także liczyć na bezpośrednie wizyty przedstawicieli związku w wybranych lokalizacjach.
Głównym żądaniem protestujących jest podwyżka wynagrodzeń w wysokości 1200 zł brutto dla każdego pracownika. Kolejne postulaty dotyczą przestrzegania praw pracowniczych i zapewnienia swobody działalności związkowej. Jak podkreślają organizatorzy, obecne warunki zatrudnienia nie są adekwatne do obowiązków i wyników finansowych sieci. W oświadczeniach zamieszczonych w mediach społecznościowych OPZZ Konfederacja Pracy podkreśla, że pracownicy nie godzą się na pracę ponad siły za wynagrodzenia, które ledwo przekraczają najniższą krajową. Związkowcy wskazują na rosnące obciążenie obowiązkami przy jednoczesnym wzroście zysków firmy.
Związkowcy przekazali, że za czas udziału w proteście pracownikom przysługuje wynagrodzenie, a składki ZUS będą naliczane jak zwykle. Protest ma charakter ostrzegawczy i potrwa 2 godziny. Na 15 grudnia zapowiedziano dalszy etap negocjacji, w tym referendum i możliwość ogłoszenia strajku generalnego. Związek apeluje o mobilizację i zaprasza do wstępowania w jego szeregi.