(33)|
Czytano: 51,429 razy |
przeczytasz w ok. 4 min.
To zdanie, które najczęściej słyszymy pośród mieszkańców miasta i powiatu. Czy w naszym mieście na prawdę jest tak ubogo w rozrywkę i kulturę? NIE! więc dlaczego wciąż ta sama \"śpiewka\"? Dzisiaj chcielibyśmy przekazać Wam do lektury bardzo ciekawy tekst naszej felietonistki - Justyny Migus, która dość celnie opisuje kolską rzeczywistość.
Do zdań tych zainspirował mnie wszechobecny w różnorakich komentarzach ton narzekań, nosem kręcenia, słowem – poczucie braku. I oczywiście, w rzeczywistości doskwierającej na co dzień regularnym zaciskaniem pasa, wiele jest momentów, w których BRAK piaskiem w oczy sypie, wobec którego czujemy się bezradni, czasem zagubieni; ale czy w dziedzinie, o której tutaj za chwilę, naprawdę nie ma przestrzeni dla naszej aktywności, a tylko miejsce na skargi?
Otóż, do stwierdzenia, że w Kole “kulturalnych malkontentów” nie brakuje, nikogo przekonywać nie trzeba. Ale może warto podkreślić, albo powtórzyć znów, że przy odpowiednim nakładzie chęci, zaangażowania i energii możliwym staje się zorganizowanie wydarzeń różnych, ba, często ciekawych nawet, które od potencjalnego odbiorcy wymagają JEDYNIE udziału. Zatem, zanim zacznie się klarować długa lista utyskiwań pod zbiorczym tytułem “się nic nie dzieje”, należy rzucić okiem na ogłoszeniowy słup, których w naszym mieście jest 32, przechodząc obok centrum handlowego Euro zwrócić uwagę na gablotę ogłoszeniową domu kultury, stojącą pomiędzy kioskiem z gazetami, a tym z kuponami gier liczbowych i loterii, przejrzeć którąś z lokalnych gazet, sprawdzić informacje na portalach internetowych, no krótko mówiąc – pozwolić informacji dotrzeć do nas. Czasem wystarczy skorzystać z zaproszenia przesłanego pocztą lub za pośrednictwem serwisu społecznościowego.
Aby korzystać z nadwerężonego w naszym małym środowisku słowa “ojej”, lub innego, dosadniejszego, warto najpierw pozwolić zaistnieć świadomości, że aby “się” działo - więcej jeszcze i lepiej - niezbędny jest odbiorca. Taki, co przyjdzie na koncert, spektakl, kupi czasem bilet do kina, zanim stwierdzi - “bez sensu, że zamknęli”, wystawę zwiedzi, może sam zaproponuje jakieś wydarzenie, którego realizacja znajdować się będzie w realnym obszarze możliwości np. domu kultury. Piszę akurat o instytucji, z którą czuję się w jakiś sposób związana, ale “problem odbiorcy” dotyczy z pewnością nie tylko jej. Niestety, nie jest realną opcja, że kurierzy roznoszący “kulturalną nowinę” dotrą bezpośrednio do drzwi naszych domów. Jakkolwiek górnolotnie to brzmi, aktywność artystyczna Koła na tym poziomie zależy od jego mieszkańców. Bardzo być może, że w ofercie programowej emdeku brakuje jeszcze “kilku” imprez, nie twierdzę bynajmniej, że jest propozycją doskonałą; przydałaby się nowa jakość sali widowiskowej i kinowej, więcej miejsca na pracownie. Dom kultury nie był i nie będzie też miejscem offowym, niezależnym, charakterystycznym, z najprostszego powodu – działa jako instytucja. Ale obiektywnie rzecz ujmując – wydarza się tu wiele interesujących zajść artystycznych. Tyle, że siedząc w domu nie doświadczymy UDZIAŁU w nich. Tym samym też odbierzemy sobie prawo krytyki. Bo aby oceniać, trzeba poznać.
Frekwencja na większości imprez “niemasowych” przyprawia o śmiech; bo co innego zostaje, kiedy sala świeci pustkami, choć realizowane jest właśnie tzw. “zapotrzebowanie społeczne”? Bo chciało się reggae, na ten przykład podręczny sprzed dni kilkunastu, ale przyjść na koncert już nie bardzo, bo środek tygodnia, bo za darmo, bo nie ten zespół, bo w domu kultury, bo..., bo..., bo... I tak, piłujemy powoli, acz konsekwentnie gałąź na której wszyscy siedzimy. Ja też wolałabym usłyszeć u nas Tymańskiego, a nie jakiegoś pana X, ale skoro do Tymona daleka droga jeszcze, to panu X pozwalam się zaskoczyć – pozytywnie lub nie. Prosta, a genialna prawda traktuje o prawie przyczyny i skutku. Jakie będą skutki braku aktywności na płaszczyźnie kultury potrafię sobie wyobrazić. Natomiast przyczyny tej postawy wymykają się fantazji skromnej, niemniej bardzo, ale to bardzo chciałabym je poznać.
kolo to miasto emerytow i rencistow.w kole trzeba wybudowac ze trzy domy starcow a nie basen.kolo za 10 lat bedzie jak dzierawy lub ochle jak nie bedzie pracy dla mlodych.
~dsf ·
17 Grudzień 2011
Justyno, prawdę napisałaś o ludziach w naszym mieście. Większość narzekających, że nic się nie dzieje to zwykłe lumpy, których pomysłowość ogranicza się do kupienia taniego piwa i obrzucania łajnem. - DLACZEGO TEN POST KTORY OBRAZA INNYCH NADAL TU JEST? ZADALEM CI PYTANIE FIWUSIE. TO JEST WLASNIE TWOJA RZETELNOSC W DU>E J>B<N>A
~pracownik ·
17 Grudzień 2011
Gdzie masz pracę? w Saint Gobain Abrasives na produkcję przyjmują - dział organika :) i nikt jakoś nie chce przyjść pracowac?...Jest praca tylko nie taka jaką wy chcecie i tyle w temacie.
~emigrant ·
17 Grudzień 2011
to wyjeżdzaj za praca do innego miasta a nie tu jeszcze siedzisz i biadolisz, jak ci sie nie podoba to wyjedz i nie komentuj.
~gdsf ·
17 Grudzień 2011
Co Piotr do twojej wypowiedzi Gdzie ty w Kole masz prace ? jestem młodym człowiekiem który poszukuje pracy ... Urząd pracy nie ma pieniędzy na staż. Chodziłem wszędzie po różnych firmach, żadna nie przyjmuje ... ja się nie dziwie czemu młodzież z naszego Koła wyjeżdża do większych miast ... Zobaczycie, że te miasto kiedyś będzie miastem \"emerytów\" i \"rencistów\" Tyle ode mnie ...
~dsf ·
17 Grudzień 2011
Justyno, prawdę napisałaś o ludziach w naszym mieście. Większość narzekających, że nic się nie dzieje to zwykłe lumpy, których pomysłowość ogranicza się do kupienia taniego piwa i obrzucania łajnem. - dlaczego post obrazajacy komentujacych nadal nie zostal usuniety?
~dsf ·
17 Grudzień 2011
oj juz niepasujace komentarze usuniete, fiwus odetchnal z ulga, coz za rzetelnosc
~687 ·
16 Grudzień 2011
justyna, nadal nie rozumiesz, ze wiekszosc woli swoj czas poswiecic na inne rozrywki, za ktore moze zaplaci wiecej? ludzie szanuja swoj czas wiec przestan plakac, ze nikt na wystepki organizowane przez twoja agencje eventowa nie przychodzi, ma po prostu duzy wybor i na gooowno nie idzie. Juz rozumiesz?
~piotr ·
16 Grudzień 2011
„Róbmy swoje” to co umiemy, lubimy i sprawia nam satysfakcję. A ci którzy tak biadolą, że bez pracy i pieniędzy niech nadal siedzą w domu jak Ferdki przy tanim piwku. A co do basenu, to chciałbym widzieć te tłumy w kolejkach do przebieralni, tych wszystkich spragnionych pływania, żeby się nie okazało, że oprócz dzieciaków w czasie zajęć wf, miejski basen będzie świecił pustkami. Bo przecież nadal nie będzie pieniędzy, brak pracy, albo jakiś inny prozaiczny powód żeby nie pójść. I znowu będzie źle w \"mieście emerytów i rencistów\". Pozdrawiam.
~łonet ·
16 Grudzień 2011
Justyno, prawdę napisałaś o ludziach w naszym mieście. Większość narzekających, że nic się nie dzieje to zwykłe lumpy, których pomysłowość ogranicza się do kupienia taniego piwa i obrzucania łajnem. Z takimi nie ma co dyskutować, bo to nie ten poziom. Podobnie jest z Olimpią - 150 ludzi na meczu w 20 tysięcznym mieście...
A najgorsze jest to, że jak KTOŚ COŚ ZORGANIZUJE, to i tak zostanie przez prostaczków opluty.
Szkoda mi tego miasta...
~justyna ·
16 Grudzień 2011
dzien dobry, przyznam, ze nie bardzo wiedzialam, co zrobic z zaistniala sytuacja-tyle tu emocji... dziekuje za wszystkie komentarze; staja sie nieoceniona wykladnia wiedzy na temat ich autorow. niestety, czesto anonimowych, nad czym, jako czlowiek starej daty, ubolewam ;) bezcelowa bowiem zdaje mi sie dyskusja z adwersarzemi niefirmujacym nazwiskiem wlasnych mysli. ale, rzecz jasna, forum rzadzi sie wlasnymi prawami, a zatem... a zatem zamiarem moim nie bylo dzgniecie panstwa w czuly punkt. chodzilo raczej o wskazanie pewnego popularnego procesu zachodzacego w kole na roznych poziomach; kultura byla tu po prostu punktem odniesienia. a jesli pozwolilam sobie na ten tekst, to nie z powodu misyjnych ambicji zamknietych w pseudofelietonistycznej formie. korzystam jedynie z ogolnodostepnego prawa swobodnej wypowiedzi, pod ktora mam odwage sie podpisac ;) nie apeluje o porzucenie rodzin kosztem udzialu w czymkolwiek; nie twierdze, ze sztuka jest wazniejsza o tego, co w garnku. sama mam dzieci i budzet domowy wymagajacy sporego poczucia humoru. nie pisze wiec z pozycji osoby, ktora - panstwo wybacza - o ... czarnej nie wie nic. w tym calym zamieszaniu, a moze i belkocie, jak to niektorzy z panstwa odebrali, chodzilo o stwierdzenie, ze w duzym stopniu sami jestesmy odpowiedzialni za jakosc naszego tu i teraz. mniej zawisci, wiecej serdecznosci, a bedzie nam sie zylo lepiej ;) rowniez na prowincji :) jesli widziec bedziemy tylko ciemne strony mocy i ciagle braki, zawsze bedziemy w marnym towarzystwie i nieciekawym miejscu. a przeciez i podobno, kazdy medal strony ma jednak dwie :) to wszystko.
a basen zrobmy sobie tak, czy inaczej.
pozdrawiam serdecznie. justyna
i tak, malinowa mamba robi kawal dobrej roboty :))))
~dsf ·
15 Grudzień 2011
[komentarz usunięty z powodu złamania regulaminu portalu]
~ewa j. ·
15 Grudzień 2011
Malinowa Mamba jest w Kole naczelnym organizatorem FAJNYCH IMPREZ bo te które organizuje MDK to żenada...myślę, tak jak jeden z moich przedmówców, że pani Migus i inni \"organizatorzy\" tych imprez (z wyjątkiem Malinowej) kierują się swoimi upodobaniami-zaproszenie pani Groniec czy Mystic...żenada :/
~dsf ·
15 Grudzień 2011
\"Do osoby od krowiego łajna - gratuluję pomysłowości.Jak masz takie fajne pomysły to rusz d... i zorganizuj coś dla wszystkich ;-) \"
no to jak przyjdziesz? no wybacz, ze nie stac nas na pomidory, ale lajna pozbiermy i sie porzucamy, ok? co zly pomysl? Co ty myslisz, ze jestes wyzej niz inni? kolska burzuazja czy co? ze ty nas bedziesz raczyc swoimi gooownianymi pomyslami, a pozniej narzekac, ze nikt nie przyjdzie? zaproponowalem pomysl, adekwatny do tego co sami organizujecie, wielce oburzeni jestescie? W TAKIM RAZIE JA TEZ JESTEM WIELCE OBURZONY WASZYMI POMYSLAMI KULTURALNYMI!
~ktoś śś ·
15 Grudzień 2011
Z miłą chęcią chciałbym aby w naszym Kole był może jakiś festiwal typu muzyki elektronicznej lub hip-hopu :) myślę, że większość osób z naszej młodzieży by było duże zainteresowanie ... A co do kina nie będę się wypowiadał ... żenada
~grazia t ·
15 Grudzień 2011
jest taka ekipa Malinowa Mamba co to pomogli juz niejednemu i życie w mieście uczynili bardziej kolorowym. podziwiam ich. ale po co oni to robią przecież mogliby powiedzieć jest władza niech ona działa. My przy kawce raz w tv raz w pc bedziemy patrzyli. na szczescie jest inaczej. i to czyny takich ludzi powinno się komentować a maruderów przesunąć tam gdzie ich miejsce czyli na sam koniec. kropka.
~U.M. ·
15 Grudzień 2011
Skoro to nasze miasto jest takie beznadziejne i nic się w nim nie dzieje - to po co tu mieszkacie??? Wyprowadźcie się do innego miasta, nikt was tu nie trzema na siłę.
Do osoby od krowiego łajna - gratuluję pomysłowości.Jak masz takie fajne pomysły to rusz d... i zorganizuj coś dla wszystkich ;-)
~Kaja ·
15 Grudzień 2011
Sukcesem jest niewątpliwie to, że przeczytano ten artykuł ponad 2 tyś razy :-) Co do narzekania, cóż takie jest nasze społeczeństwo... nie tylko w Kole, wszędzie ludziska narzekają, nie tylko na brak atrakcji, na dosłownie wszystko... niestety... Nie potrafimy doceniać tego, co mamy, tego, co się dzieje... :-( Łatwiej jest usiąśc przez tv, przed kompem, pielęgnować wirtualne przyjaźnie, oglądać durne reklamy, niż wyjść do ludzi, \"łyknąć\" kultury, posłuchać ciekawego koncertu... Takie durne czasy nastały... A i ludzie niezbyt wymagający... Na szczęście nie wszyscy! :-) Są ludzie, którym się po prostu chce! Chce coś zrobić, zorganizować, nie rzadko za darmo... I tak trzymać! Nie patrzeć na narzekających, nie oglądać się za siebie, tylko iść naprzód!
~Nigma ·
15 Grudzień 2011
Justyna Brawo, tak trzymaj i rób dalej swoje.
~. ·
15 Grudzień 2011
Myslę,że galeria handlowa dużo by rozwiązała. Kazdy chętnie wyskoczyłby pochodzić po sklepach, poszedł by do kina, czy wypil kawe w fajnej galerii. Byłyby dodatkowe miejsca pracy. Wszystko byloby na plus. teraz zeby cos kupic i się zrelaksowac trzbe jechac do Konina i tam połowa mieszkańców Koła zostawia pieniądze. Pozdr
~encepence ·
15 Grudzień 2011
pogański kraj, pogańskie obyczaje
~felek ·
15 Grudzień 2011
ale kogo kur.. obchodza jakies wernisaze czy jakies wystawy ile na to osob pojdzie 5?
~KSK ·
15 Grudzień 2011
Owszem róbcie sobie imprezy, wernisaże, wystawy itp. Ja nic do takich spraw nie mam ale ...a mnie takie coś że ,, nic się tu nie dzieje\'\'. A co tu ma się dziać powiedzcie mi ? Niech powstaje w tym mieście coś. Ludzie nie maja pracy, maja swoje problemy prywatne. Niestety żyjemy w ciężkich czasach. Niech miasto zainwestuje w Kinoo lepiej bo to wstyd dla takiego miasta że musi jeździć do Konina i dalej. Za basenem jeszcze pewnie poczekamy no ale co zrobić. Ludzie nie maja czasu w środku tyg a w weekend odpoczywają, maja czas dla rodziny dla dzieci. Za imprezami to niech się uganiają młodzi.
~kibic ·
15 Grudzień 2011
Problem tu zawarty jest podobny do problemu Olimpii. Wszyscy narzekają na Olimpie , na Zarząd , na zawodników, na na na . A na mecze nie chodzą, nie zgłaszają się do pomocy, itp. Trzeba sie pogodzić ze specyficzną mentalnością kolskiego społeczeństwa
~mieszkancy ·
15 Grudzień 2011
co to znaczy \"zorganizujcie\" basen?
~gość ·
14 Grudzień 2011
zamiast wydawać pieniądze na nudne kiczowate imprezy zorganizujcie basen
~Ramzes ·
14 Grudzień 2011
Ręce opadają jak czytam takie wpisy. Ludzie czy Wy rozumiecie co czytacie. Właśnie po to są organizowane w mieście różne imprezy żeby zmienić tą szarą codzienność. Nikt Was nie zmusza do odwiedzania wystaw czy wernisaży ale skoro nie chodzicie nie krytykujcie choć czyjeś pracy. Skoro jak piszecie chcecie uciec z tego miasta to po co atakujecie ludzi którzy chcą coś zrobić dla tego miasta. Są na szczęście ludzie którzy widzą szansę na poprawę życia w Kole i próbują to zmienić ale widząc takie nastawienia jak Wasze można odnieść wrażenie że jest to Syzyfowa praca.
~Jss` ·
14 Grudzień 2011
,,Są jeszcze ludzie którym chce się coś zrobić, ale ręce opadają na frekwencję naszych mieszkańców. Większość imprez, wernisaży i wystaw jest za free, i co, lepiej siedzieć w domu i ponarzekać, że nic się nie dzieje. ,,
Jeżeli nie masz co robić i dysponujesz tak wielkim czasem to możesz sobie chodzić. Inni musza pracować a nie każdy ma super robotę i wygodna za biurkiem, a po 10 godzinach roboty uwierz mi że mam co robić w domu. Dla mnie Impreza jest tylko WOSP i Dnia Miasta Koła. Tam na frekwencje nie możecie narzekać !
~Jss` ·
14 Grudzień 2011
Co wy ludzie wszyscy z tymi Imprezami ? Tu nie chodzi o imprezy :/ . Myslicie wszyscy że jak zrobicie pare fajnych imprez w MDK czy przyjedzie danzel to całe koło będzie skakać z radości ? Ludzie prac nie mają a wy się bzdetami zajmujecie. Wolę posiedzieć w domu, uczyć się i spierd***** z tego miasta bo tu nigdy nie będzie perspektyw do życia. Dajcie sobie wszyscy spokój bo już nie wiecie co pisać w tych newsach kolskich. Tak jest i będzie a jak nie wiecie co robić to się zajmijcie czymś pożytecznym a nie wielkie HALO robicie bo ludzie nie chodzą na te wasze IMPREZY.
~piotr ·
14 Grudzień 2011
Są jeszcze ludzie którym chce się coś zrobić, ale ręce opadają na frekwencję naszych mieszkańców. Większość imprez, wernisaży i wystaw jest za free, i co, lepiej siedzieć w domu i ponarzekać, że nic się nie dzieje. Przykład: dzieci z kolskiej podstawówki chciały iść do MDK na wystawę, a pani od historii stwierdziła, że to za daleko i na nogach nie pójdzie. I o czym my mówimy. Szykuje się masę imprez związanych z obchodami 650 lecia naszego miasta w przyszłym roku, zobaczymy czy też będą biadolić. Nasi mieszkańcy powinni odpowiadać jednym słowem, gdy byśmy ich zapytali jak jest w Kole odpowiedzieli by DOBRZE, bo jak pozwolić już na dwa słowa to by było NIE DOBRZE.
~J ·
14 Grudzień 2011
To nie jest wiocha, to nasze miasto. Jakie jest takie jest ale jest.Z tradycjami.A że dużo ludności się przemieściło? Wielu Kolan wyjechało, inni przybyli. Wędrówka ludów ot co. Po co zaraz kogoś obrażać?
Może reklama nie taka, może ludzie oczekują jednak zc3egoś innego? Brak pieniędzy, brak perspektyw. Wiele przyczyn. Czasami brak zdrowia albo czasu.
A jeśli chodzi o rozpropagowanie jakiejś imprezy w Domu Kultury służę pomocą :))
~barbara ·
14 Grudzień 2011
Śmiechu warte ,komu się chce chodzić na imprezy jak ludzie pracy nie maja.Kto ma chodzić jak młodzi wyjechali z tego miasta za pracą.W naszym mieście nie imprezy są ważne ,ale to czy mamy co do garnka włożyć.Szkoda kasy na Danzela lepiej kupić coś dla dzieci na gwiazdkę.Nasza władza nie ma się czym chwalić a miasto niestety upada,miasto emerytów ,rencistów i bezrobotnych.
~dsf ·
14 Grudzień 2011
przechodząc obok centrum handlowego Euro - haaahaha
okej zapraszam Cie Justyno na niemasowa impreze - rzucanie sie krowim lajnem. Oczywiscie wybacz, ze to nie Hiszpania i nie bedziemy tak jak oni rzucac sie pomidorami na ulicach, tanczyc i spiewac, BO DO TEGO JESZCZE DLUGA DROGA, jednak od CZEGOS TRZEBA ZACZAC, NIE? Przyjdziesz? Idealne porownanie do tych Twoich wypocin w formie pseudofelietonu. To jest wiocha, tu sa sami naplywowi ludzie z wioch dookola, wiec nigdy to miasto sie nie rozwinie. W dodatku ludzie organizujacy imprezy mysla o wlasnych upodobaniach lub swoich znajomych. Fiwus taki organizator, ze wyskoczyl z gala disco polo, bo podobno tak wszyscy tego chcieli. I zrobil posmiewisko na cala WLKP, jeszcze sie dziwicie, ze nikt tu nie chce przyjechac albo wpadnie danzel, ktory dawno medialnie umarl. hah plakac czy smiac sie?