Doradca J. Kaczyńskiego w Kole

Przyjechał zbierać dobre informacje od członków a nie od spoleczeństwa, bali się konfrontacji.Pan prezes Kaczyński pali się ze wstydu za nasz kolski PIS i nie tylko bo i Konin jest nie lepszy

Do bani ta pani ,nie potrzeba w Kole wichrzycieli,a wygrać to możecie na cymbałkach i to nie wiadomo.

Granice polityki kształtują się na skutek kolejnych ustaw. a szacunek zwykłemu człowiekowi się nie należy, ponieważ nikt go nie pyta czy uważa że są słuszne, po czym brakuje mu środków do życia i umiera.

Szkoda że nie bylo informacji o tej wizycie bo napewno wiele cennych uwag zostaloby przekazanych p.Czrneckiemu.Bo działalność PIS-u w Kole zasługuje tylko na krytykę, żadnej wpółpracy ze społeczeństwem.Członkowie uaktywniają się tylko przed wyborami lokalnymi,żerując na sympatii ludzi do PIS wygrywają i dalej nic nie robiąCiekawe czy p.Czarnecki dowiedzial si e całej prawdy.Już się ludzie nie nabiorą na nich w następnych wyborach.