Koncertem uczczono 1050-lecie Chrztu Polski

Szanowny Panie Burmistrzu - DZIĘKUJĘ! Moje najszczersze GRATULACJE! Rozumiem, że to koniec hipokryzji rozpoczętej dodanymi nieopatrznie do przysięgi słowami \"tak mi dopomóż Bóg\"? My, prawdziwi ateiści, cenimy ludzi prawdziwych, Jezus zresztą też akurat postulował tak samo, aby mowa była TAK-TAK, NIE-NIE, bo co jest nadto, to już od \"Złego\". Urósł Pan w moich oczach. BRAWO, tak trzymać! Obserwując pańskie działania można było szczególnie od jakiegoś czasu mieć faktycznie wątpliwości, jak taki człowiek może być chrześcijaninem? Zatem choć trochę jest to granie kolskim kapłanom na nosie, bo jakoś dotąd rozbrat między pańskimi działaniami a zasadami religijnymi im nie przeszkadzał, to tak według mnie jest jak najbardziej uczciwie. Fakt, szczególnie będąc współorganizatorem obchodów jubileuszu, Profesora Marka Gandeckiego może ignorować nie wypada, artystów Chóru Kameralnego Akademii Muzycznej w Poznaniu tak samo nie, bo to może najnowszy projekt chóralny, ale jednak Profesora odnoszącego na tym polu sukcesy przecież od prawie ćwierćwiecza, co prawda jeszcze z chórem AE \"Musica Viva\" , a i obecni śpiewacy prezentują ogromny poziom. Cóż, klaszczących babć i dziadziusiów zapewne było mniej niż podczas pańskich spotkań w szkołach czy ratuszu, czyli raczej można przyjąć, że dla Pana Burmistrza wyszłoby trochę obciachowo, zawsze też można tłumaczyć się ewentualnym uczestnictwem w uroczystościach ogólnokrajowych w... Poznaniu, albo troską o sprawy mieszkańców, ważnymi spotkaniami z ministrami czy inwestorami, wierzymy, że takie były, nawet zasłużonym odpoczynkiem, czy wizytą u dawno nieodwiedzanej rodziny czy znajomych też, bo i zrelaksować się trzeba. Myślę, że sympatycy zrozumieją. Niemniej pozwolę sobie złożyć także, jeśli nawet mniejsze, to i tak niewiele, gratulacje Panu Dyrektorowi Markowi Kłanieckiemu. Zapraszanie do Koła artystów tej klasy, to naprawdę coś Wielkiego. Oby częściej! Proszę się zbytnio nie przejmować, prawdziwi miłośnicy muzyki, a tacy tam na pewno byle, są ważniejsi niż napuszeni oficjele, nawet ci nas reprezentujący, choć pragnę zaznaczyć, że nie mówię tutaj bynajmniej o Panu Burmistrzu Maciaszku, jego ważny gest proszę raczej docenić, niż potraktować jako nietakt. Mam zresztą nadzieję, że odpowiednio już Pan Dyrektor wytłumaczył to Profesorowi Gandeckiemu.