To kolejna kwestia, która została poruszona w trakcie rozmowy przed kamerą z burmistrzem. Temat wywiązał się przy okazji pytania o ławki i kosze na odpady, które wywołały medialną burzę.
Jak wspomina Stanisław Maciaszek to On był pomysłodawcą montażu na terenie zamku dwóch ławek i koszt na śmieci.
Nie tylko ławki są zaplanowane. Wkrótce ma zostać wybudowana utwardzona droga do ruin zamku, aby ułatwić dojazd do największej kolskiej atrakcji turystycznej.
"Wspólnie z radnymi podjęliśmy inicjatywę, budujemy drogę do zamku. Koszy tej drogi to około 200 000 złotych. Otrzymaliśmy środki z Urzędu Marszałkowskiego oraz na renowację murów zamku - 60 000 złotych. Nadal wykupowane są działki wokół ruin, aby uatrakcyjnić ten teren, aby mogły się tam odbywać imprezy plenerowe, historyczne i kulturalne. " - opowiada Stanisław Maciaszek.
A jaki pomysł na ożywienie terenu zamku mają nasi czytelnicy?
Ludzie opamiętajcie się każda inicjatywa Burmistrza niedobra a to to a to tamto kochani nie robi tego dla siebie tylko dla nas ,my będziemy z tego korzystać ktoś tu pisze bo za nasze podatki a za czyje ma być ? za poprzednika płaciliśmy też podatki i co? miasto brudne zaniedbane zero kontaktu z mieszkańcami ,rozejrzyjcie się wokół siebie jest czysto ,są pomysły poczekajmy nie potępiajmy w czambuł wszystkiego co robi Burmistrz.
Za moich dzieciecych lat przez rzeke od strony Wyspy mozna bylo przejsc do ruin zamku przez drewniana waska kladke.
Latem mozna bylo przeplynac lub przejsc wplaw.
Woda byla bardzo czysta a wedkarze lowili tam ryby. Ryby byly i braly!
\"Burmistrzu, rób Pan swoje\" - w tym problem Kolanko droga, że może i on coś robi, ale efektów jak na razie, oprócz oczywiście dalszego zadłużania miasta, brak!!!
E Koło coraz bardziej obnaża nieudanego Burmistrza , wszystko dopiero będzie i to jak złożą wniosek albo uzyska kasę - NA RAZIE OPRÓCZ KILKU SIŁOWNI NIE POWSTAŁO W KOLE NIC - I NIE POWSTANIE .
Jeśli zaś chodzi o inwestycję drogi do zamku to faktycznie są drogi w Kole choćby Nagórna która od 26 lat nie może się doprosić asfaltu .
Co do komentarza odnośnie burmistrz ma ludzi , sam nie musi wszystkiego wiedzieć napisze tak burmistrz ze zdaniem pracowników się nie liczy a wszystkie decyzje w UM podejmuje jako autokrata !
I jeszcze jedno pamiętajcie że wszystko co zrobi jeśli zrobi czyli utwardzi drogi i wyremontuje kamienice zrobi za nasze pieniądze podatników(OBLIGACJE KTÓRE TRZEBA SPŁACIĆ ) -ŻADNA JEGO ZASŁUGA - NO CHYBA ŻE POMYSŁ NA ZADŁUŻANIE DALEJ MIASTA !
Nie jestem może starej daty (\'89), ale dla mnie ta piaskowa dróżka do zamku miała jakiś klimat. Teraz idąc asfaltem już nie będzie tak wiejsko, swojsko.
Hmm myślę, ze głowa w przeciwieństwie do kręgosłupa Cie nie boli bo nic w niej nie ma.
Burmistrz reprezentuje samorząd i miał obowiązek przed jakimikolwiek działaniami na zamku uzyskać zgodę konserwatora zabytków, ale on bez zgody postanowił postawić ławki i kosze. Po prostu nie działał zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. I tyle. Kropka.
Trzeba się było zapytać co zrobi Pan Burmistrz, żeby panie z kuchni, którym brakuje niewiele do emerytury mogły gdzieś dopracować te lata. Czy zatrudni Panie i da im pracę?
Tak bezstronnie, konserwator nie pozwolił na ławeczki ? Ano zapomniano s ię zapytać? Jest odpowiedni naczelnik w UM?Pzrzecież burmistrz ma ludzi od roboty. On sam nie moze o wszystkim pamiętać. ma ludzi od tego! Bez przesady. Wiadomo,ze konserwator jaks ie dowiedział,że go spostponowano to zabronił. Normalka. Władza. Pokazał kto tu czym rządzi. Oczywiście mogłyby być takie z oparciami. Nie takie jak na dworcu bo to porażka ..Te na dworcu...niech sobie ci co je kupili na nich siedzą! Ktoś powie nie było a teraz są cieszcie się ! jasne ..no ale jak już robić to nie byle było ale żeby porządne było! Musiałam siedzieć 2, 4 godziny na ławeczce w Kole czekając na pociąg... Jasne mogłam wejść na dworzec no a le pozajmowane wtedy były siedziała młodzież Ci miejsca nie ustąpią. Kiedy wstałam to myślałam, że kręgosłup mi pęknie. Kto wymyślił coś takiego??? Ławki bez oparcia??Boże! Każ tym co to kupili siedzieć codziennie po 2 godziny może z rozumieją ! Ale wątpię
Wszystko w czasie przyszłym: zbuduję, wyremontuję, dostanę, sprowadzę itd, itd.... narazie po prawie dwóch latach nie ma nic tylko odsunięta spłata kredytów i w perspektywie kolejne zadłużenie miasta w postaci obligacji na 9 milionów złotych... Ja uważam, że ludziom wystarczą obietnice i nadzieja- nie trzeba nic konkretnie realizować, a wystarczy odwołać się do ich nadziei... to działa !!!!
\"Drogowiec\" ma dużo racji - są bardziej pilne inwestycje drogowe w mieście. Droga do zamku i inne prace z tym związane, to kwestia przyszłości, ale skoro Urząd Marszałkowski dał na to pieniądz z przeznaczeniem na konkretny cel, to należy z tego korzystać! Dofinansowanie może przepaść, jak wiele innych w poprzednich latach! Pozostaje jeden niepokój - czy społeczeństwo potrafi docenić nasze ogólne dobro?! Oby!
Oczywiście wypowiedź jak zawsze bez łądu i składu. czy miasto już dostało te środki na drogę, czy na renowację zamku??
I oczywiście nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii ławek i koszy choć niezgodnie z prawem zrobił to bez zgody konserwatora zabytków.., a więc działał niezgodnie z prawem.. Ale cóż tam... skoro Trybunał Konstytucyjny wydaje tylko \"prywatne opinie\" to po co przejmować się jakimiś tam przepisami o zabytkach...
To już nie ma w mieście bardziej pilnych inwestycji, niż ta wątpliwej wartości? Nie mówię, że nie jest taka droga potrzebna ale chyba nie ta kolejność. Odspawaj swój tyłek Maciaszek od stołka i rusz w miasto. Zobacz, ile tu pilniejszych potrzeb chłopie.