Wpadł samochodem do rowu a potem uciekł z miejsca wypadku

 Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zabezpieczyli teren prowadzonych działań. W wyniku rozpoznania kierujący działaniem ratowniczym ustalił, że na poboczu drogi leży auto na dachu, na miejscu zdarzenia jest policyjny patrol nie ma żadnych innych osób. Działania straży pożarnej polegały na przeszukaniu pojazdu, terenu wokół miejsca zdarzenia oraz pobliskich dróg dojazdowych, nie odnaleziono osoby, która prawdopodobnie oddaliła się z miejsca zdarzenia.

Działania przez 1 godzinę 5 minut prowadziło 12 strażaków.

Dochodzenie w sprawie przyczyny wypadku prowadzi policja.