Po ostatniej sesji Rady Miasta Koła, temat wprowadzenia podwyżek za odpady staje się coraz bardziej realny. Radni nie pytają już czy to konieczne, tylko kiedy, i o ile stawki poszybują w górę.
Niestety, obecna sytuacja Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych jest fatalna. Spółka traciła płynność finansową a nowy prezes rozpoczął swoją kadencję z ogromnym długiem na koncie. To wszystko będzie musiało przełożyć się prędzej czy później na cenę opłat jakie każdy mieszkaniec płaci. Obecna stawka za odpady segregowane to 12,50 zł i 25 zł za odpady niesegregowane.
Radni podkreślali fakt, iż w mieście Kole stawki nie były zmieniane od lat mimo podywżek na tzw. "bramie" w konińskiej spalarni śmieci. W trakcie sesyjnej dyskusji padała wiele razy stawka 18 złotych, czy to realna kwota czy tylko propozycja w dyskusji? Z pewnością mieszkańcy usłyszą o zmianach w najbliższym czasie.
A co jeśli radni nie wprowadziliby zmian ratujących spółkę? To pytanie padało również kilkukrotnie a odpowiedź była jedna: w takim przypadku kolski MZUK czeka bankructwo a śmieci od nas odbierałyby prywatne podmioty, które same decydowałyby o wysokości cen za odbiór odpadów natomiast urząd ani rada nie mieliby na to realnego wpływu.
Jednym z problemów, z jakim od dawna boryka się miasto to rozbieżność w deklaracjach do tego, co w rzeczywistości wywozi dalej. Znaczna większość w swoich deklaracjach wskazała, że będzie segregować odpady. Bonusem za wprowadzanie segregacji jest niższa kwota. Niestety znaczna część zadeklarowanych tego nie robi, przez co opłaty w spalarni są wyższe niż wpływy.
Drodzy Państwo, ewentualnych podwyżek cen za odpady nie należy łączyć z kwestią sytuacji w spółce MZUK, czy jej ratowania. Sytuacja jest taka, że system gospodarowanie odpadami poprostu się nie bilansuje i miasto musi dokładać ponad 800 tysięcy do kosztów odbioru odpadów. System z zasady powinien się bilansować. W naszym mieście są najniższe ceny za odbiór odpadów z porównywalnymi miastami. Ostatnio Kłodawa podniosła cenę za odbiór segregowanych odpadów do 18,00 zł, a u nas jest nadal 12,50
- powiedział Krzysztof Witkowski burmistrz miasta Koła.
Co dalej z opłatami? Będziemy się przyglądać tej sprawie i na bieżaco relacjonować.