Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki odwiedził dziś nasze miasto, aby na placu budowy hali sportowej Zespołu Szkół Technicznych w Kole mówić o "Nowym Ładzie".
Gospodarz spotkania, Starosta Kolski Robert Kropidłowski oraz Poseł RP Leszek Galemba wybrali na konferencję prasową plac budowy kompleksu sportowego, budowanego w dużej części z funduszy rządowych.
Inwestycja ta to przykład, że dzięki dofinansowaniu rządowemu można ją przeprowadzić w takiej skali, jaką finalnie mieli wizję powiatowi samorządowcy.
Minister Przemysław Czarnek mówił wiele o Nowym Ładzie, w którym spora część ma zostać przeznaczona na wsparcie oświaty.
W spotkaniu brali udział również m.in. Poseł RP Witold Czarnecki, Poseł oraz Wiceminister Rolnictwa Ryszard Bartosik, Poseł RP Leszek Galemba, Starosta Kolski Robert Kropidłowski, Wicestarosta Sylwester Chęciński, Przewodniczący Rady Powiatu Kolskiego Marek Świątek, Wójt Gminy Koło Mariusz Rybczyński, Wielkopolsku Kurator Oświaty Robert Gaweł, Prezes KHBC Grzegorz Fiałkowski, Prezes Kopalni Soli Kłodawa Waldemar Marciniak, dyrektor ZST Koło Katarzyna Poronin i inni.
Zastanawiam się czy ktoś przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu tej inwestycji wykonał analizę jej efektywności. Przecież od wielu lat obserwujemy proces depopulacji miasta i powiatu - czyli zmniejszania się liczby mieszkańców, a co za tym idzie również uczniów. Jakie są realne wyniki nauczania w szkołach średnich naszego powiatu mierzone dostawaniem się na studia w renomowanych wyższych uczelniach lub znajdowaniem pracy przez absolwentów? Jeśli chodzi o pana ministra, to sądzę, że sam nie wierzy w teorie, które głosi. Czyni to raczej biorąc pod uwagę poglądy ludzi popierających jego ugrupowanie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że takich mamy rodaków i starać się zmieniać ich obraz świata wynikający z lęków, frustracji i braku wiedzy.
Widząc te zdjęcia i wiedząc, że ten człowiek odwiedził Koło miałem napisać kolaborat, bo z czytego serca nie znoszę partii PIS, obecnych rządzących, a niektórych członków PiS, sprałbym mając ich tylko w swoich rękach. Powiedziałem sobie, nie ma sensu, zaraz odezwą się wszelcy wielbiciele i obrońcy, którzy powtarzać będą te same hasła i slogany. Nie mieszkam już w Kole, ale mam tam rodzinę i losy tego miasteczka nie są mi obce. Zaciskam zatem zęby i czekam na dobrą zmianę, bo wierzę, że losy tej butnej, chamskiej i prostackiej partii są już policzone.
10.3℃
