Bezchmurnie 16.7

Konin pokonany ! – odcinek 9

Autor: 11 Luty 2010 przeczytasz w ok. 2 min.
Konin pokonany ! – odcinek 9
©
(0) | Czytano:
3,342 razy | przeczytasz w ok. 2 min.

Były zawodnik kolskiej „Olimpii” Stanisław Kaźmierczak (Santa Maria) wspomina:

- Pokolenie z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych zapewne pamięta „wojny” toczone między kibicami drużyn piłkarskich z Koła, Turku i Konina. Były to „wojny” niegroźne, choć czasem zdarzało się, że fanatyzm kibiców sięgał „zenitu”. Jednak do rękoczynów nigdy nie dochodziło. Pamiętam jeden z meczy, który rozgrywaliśmy w trzeciej lidze. Przypadło nam grać decydujący mecz w Koninie (lider tabeli). Wygrana dawała im awans do II ligi. Zajmowaliśmy dalekie miejsce, ale w myśl powiedzenia „bij mistrza”, zmobilizowaliśmy się wystawiając najsilniejszy skład.

R E K L A M A
0
Czytano:
3,342 razy
Udostępnij
Spiker zawodów hucznie zapowiadał spotkanie, wychwalając swoją drużynę, a nas poniżając. To jak bardziej zmobilizowało nas do gry. Mieliśmy dobrego Stanisława Chęcińskiego (zmarł kilka lat temu), który nie unikał ostrej gry. Przeciwnie, tam gdzie inni nie włożyliby nogi, on wkładał głowę.

Po kilku jego ostrych starciach, przeciwnikowi odchodziła ochota do gry. Koninianie grając z wiatrem „dusili” nas bardzo. Ale bramka nie padła. Hałaśliwy doping konińskich kibiców nie deprymował nas. Około 2 tysięcy kibiców krzyczało do nas: - Cyganie, harcerzyki, dobić ich. A tu bramki nie ma! Przetrzymaliśmy wszystkie ataki. Po przerwie gra się trochę wyrównała, ale wciąż był remis. Do końca meczu było może 15-20 minut. Piłka za linią boiska. Ponieważ potrafiłem daleko wyrzucić, koledzy krzyczą: - Stasiek! Rzucaj, tylko daleko. Było to na wysokości pola karnego. Usłyszałem głos Aldka Bzowskiego : - Rzucaj na moją lewą nogę. Udało się! Piłkę przejął Aldek i z powietrza, wolejem podkręconą skierował do bramki!

Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:1 dla nas. Konińscy kibice ucichli, nasi ze szczęścia szaleli. Tak to „wybiliśmy” koninianom II ligę z głowy.
Na wejście do niej musieli czekać ćwierć wieku. A już byli w ogródku, jak witali się z gąską...

Następny odcinek: "Kornerowe sny".

Wysłuchał: Michał Chojnacki

Oceń artykuł

0%
0%
0%
0%
0%
0%
Oddanych głosów: 0
Komentarze (0)
dodając komentarz akceptujesz regulamin. Pamiętaj o wzajemnym szacunku! HejtSTOP