Premiera nowej książki Jakuba Małeckiego. Autor z Koła znów zaskakuje czytelników

Oficjalna premiera 10 września

10 września miała miejsce oficjalna premiera nowej powieści Jakuba Małeckiego. Książka „Obiekty głębokiego nieba” trafiła do sprzedaży zarówno w wersji papierowej, jak i cyfrowej. Można ją znaleźć w większości księgarń stacjonarnych i internetowych, a także w formie audiobooka. W sieci dostępna jest również limitowana edycja z autografem autora.

Jakub Małecki, znany z takich powieści jak „Dygot” czy „Saturnin”, ponownie przyciąga uwagę czytelników i recenzentów. Choć pochodzi z Koła, jego książki są szeroko omawiane na ogólnopolskim rynku literackim.

Bez opisu fabuły, bez streszczenia

W przypadku „Obiektów głębokiego nieba” autor postanowił nie zdradzać żadnych szczegółów dotyczących fabuły. Na okładce i w materiałach promocyjnych brak jakiegokolwiek opisu, nie wiadomo kto jest głównym bohaterem ani jaka jest oś narracyjna powieści. To świadoma decyzja pisarza, który chce, by czytelnik odkrywał treść bez wcześniejszych sugestii.

Małecki w krótkim wpisie opublikowanym w dniu premiery podkreślił estetykę wydania i osobisty stosunek do nowej publikacji:
„Dziś premiera 'Obiektów głębokiego nieba'. To z całą pewnością najpiękniej wydana ze wszystkich moich książek (autorką okładki jest Zuzanna Pieczyńska). Bardzo się starałem, żeby troszeczkę piękna była również w środku. Dobrej lektury wszystkim.”

Pierwsze reakcje czytelników

Chociaż książka dopiero trafiła do sprzedaży, w mediach społecznościowych pojawiły się już pierwsze opinie. Wiele z nich podkreśla silne emocje towarzyszące lekturze oraz charakterystyczny dla Małeckiego styl budowania postaci.

Jedna z czytelniczek, Anna, napisała:
„Przeczytana jednym tchem, tkwi we mnie głęboko. Postać ojca urzekła mnie absolutnie. Bardzo polecam.”

Z kolei Marta zauważa powtarzający się motyw dualizmu bohaterów:
„Jak to jest, że te postaci w każdej z Pana książek są jednocześnie dobre i złe, mogą być nikim z nas, a zarazem każdym? Każda mnie w pewien sposób porusza i przed każdą trochę się boję, co jeszcze w sobie znajdę.”

Pojawiają się również głosy zwracające uwagę na warstwę emocjonalną i literacką głębię. Maja pisze:
„Patrząc na okładkę nigdy nie odgadłabym tego, co jest w środku. A w środku jest tyle emocji, rozterek, niepewności, troski, ciepła.”

Estetyka i forma wydania

Wielu komentujących zwraca uwagę na samą formę wydania książki. Okładkę zaprojektowała Zuzanna Pieczyńska, a autor nie kryje zadowolenia z finalnego efektu. Publikacja wyróżnia się na tle poprzednich tytułów pod względem szaty graficznej i typografii.

Ten element estetyczny może przyciągnąć także nowych czytelników, niekoniecznie wcześniej związanych z twórczością Małeckiego. Wydanie jest dopracowane i przygotowane z dużą dbałością o szczegóły.

Kolejna książka, kolejna tajemnica

Jakub Małecki od lat buduje własny, rozpoznawalny styl. W jego powieściach często pojawiają się wątki osobiste, emocjonalne, a bohaterowie balansują między codziennością a czymś trudnym do zdefiniowania. Również w „Obiektach głębokiego nieba” wiele wskazuje na to, że czytelnicy znajdą elementy, które zmuszają do refleksji i pozostają w pamięci.

Brak opisu fabuły, tajemniczy tytuł i sugestywna oprawa graficzna sprawiają, że zainteresowanie publikacją rośnie. To kolejna pozycja, która może wpisać się w trend książek, których siła leży w ich treści, nie w streszczeniu.

Czytelnik musi sam odkryć treść

Decyzja o braku opisu fabuły może wydawać się ryzykowna, ale w przypadku Jakuba Małeckiego działa na korzyść książki. Wymusza na czytelniku pełne zanurzenie się w treści i samodzielne odkrywanie znaczeń. To zabieg rzadko spotykany na rynku wydawniczym, ale w tym przypadku spotkał się z pozytywnym odbiorem.

Ostateczny kształt książki oraz reakcje pierwszych czytelników wskazują, że „Obiekty głębokiego nieba” mogą stać się jedną z najważniejszych publikacji w dorobku autora. Wydawnictwo nie ujawnia na razie żadnych danych dotyczących nakładu ani planów dalszej promocji.