(9)|
Czytano: 12,789 razy |
przeczytasz w ok. 3 min.
W ostatnim czasie kolscy strażacy odnotowują setki pożarów suchej trawy. Przyczynami tych pożarów są przede wszystkim celowe podpalenia oraz przypadkowe zaprószenia ognia na przykład poprzez wyrzucenie niedopałków z przejeżdżających pociągów lub samochodów na pobocze drogi.
Ratownicy po przybyciu na miejsce zdarzenia zabezpieczają teren prowadzonych działań, następnie podają prąd wody z szybkiego natarcia na palącą się suchą trawę… i tak niemal kilka razy na dzień. Tak właśnie wygląda w ostatnim czasie praca naszych strażaków. Niestety ludzie, którzy powodują te zdarzenia nie zdają sobie sprawy z prawdziwego zagrożenia.
Według statystyk Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kole co roku na wiosnę ponad 60 % odnotowanych pożarów stanowią pożary traw i innych pozostałości roślinnych.
PRZYPOMINAMY!!!
Polskie prawo zabrania wypalania traw i pozostałości roślinnych pod groźbą kary aresztu albo grzywny, kwestie te regulują zarówno przepisy z zakresu ochrony przeciwpożarowej jak i przepisy o ochronie przyrody.
Poniżej przedstawiamy Państwu datę i miejsce ostatnich pożarów suchej trawy a po to lylko żeby zobrazować skalę tego zjawiska.
Statystyka za okres od 23.03.2012r. do 30. 03.2012 r.
23.03.2012
10.12 Babiak, ul. Wojska Polskiego – Pożar suchej trawy.
23.03.2012
11.37 Czołowo, gm. Koło – Pożar suchej trawy.
23.03.2012
12.33 Skobielice, gm. Koło – Pożar suchej trawy.
Przestań pani Kaju jeść chemie to będzie ochrona środowiska. Jakoś lata wstecz nie miał nikt do tego żadnych zastrzeżeń teraz szerzy się mafia ekologów. Nie chodzi o żyzność gleby tylko o ład i porządek którego brakuje w wielu miejscach a nie wspominając jak paskudnie wyglądają przydrożne rowy.
Do Wiesia! Sam jesteś czysty i zielony! Wiesz ile zwierzątek ginie w takiej wypalanej trawie? Poza tym wypalanie wcale nie poprawia żyzności gleby, a do tego to wszystkie związki pochodzące z wypalania potem wdychamy... Moim zdaniem za mało jest akcji informujących społeczenstwo o skutkach wypalania traw!